Łóżka dla chorych, koncentratory tlenu, pompy infuzyjne, ssaki, wózki inwalidzkie, wózki elektryczne, balkoniki, kule, laski i inny sprzęt udostępniany jest chorym za darmo.
Nie jest to jedyna forma pomocy, jaką świadczy ta nowa organizacja. - Fundacja została powołana, aby objąć opieką nie tylko chorych, ale też ich rodziny - mówi Marta Łaszczyk-Lichoń, prezes Fundacji, która została zarejestrowana 14 lutego br.
Planuje ona stworzenie „lokalnych centrów wolontariatu opiekuńczego”, skupiających zarówno osoby młode, jak i starsze, które po przeszkoleniu odwiedzałyby chorych - żeby porozmawiać albo po prostu pobyć razem. Byłby to czas, w którym opiekunowie chorych, często niemogący ich zostawić samych w domu, mieliby okazję np. załatwić sprawy w urzędzie albo zrobić zakupy. Dla chorego byłaby to z kolei korzyść spotkania z kimś z zewnątrz.
Zainteresowani już teraz mogą się zgłaszać do Fundacji, która została zarejestrowana pod adresem Jagiellońska 2 (w budynku byłej szkoły). Kontakt możliwy jest też drogą mailową: (fundacja@oknonadziei. org.pl) lub telefoniczną (508-957-049).
Chorzy i ich rodziny mogą poza tym otrzymać wsparcie duchowe i psychologiczne oraz pomoc medyczną, bo fundacja powstała przy Hospicjum Domowym Specjalmed w Dobczycach.
Działa ono od lipca ubiegłego roku, oferując pomoc chorym z powiatu myślenickiego i ościennych. To druga tego typu placówka Specjalmedu, gdyż od ośmiu lat prowadzi on hospicjum domowe na terenie powiatów nowosądeckiego i gorlickiego. Tam ma pod opieką 150 pacjentów. Tu w Dobczycach dziś ma 15 podopiecznych w powiecie myślenickim i wielickim.
- Mamy duże doświadczenie i wiemy, w jaki sposób podejść do pacjenta, żeby na na różne sposoby mu pomóc - mówi Ewa Szymoniak, koordynator opieki hospicyjnej.
Każdy z podopiecznych może liczyć na pomoc lekarza i pielęgniarki, a jeśli trzeba, także fizjoterapeuty lub psychologa. Ci ostatni odwiedzają chorego w zależności od potrzeb, natomiast wizyty lekarza odbywają się minimum dwa razy w miesiącu, a pielęgniarki min. dwa razy na tydzień. Wszystko jest bezpłatne, bo finansowane przez NFZ.
- Dzięki współpracy z firmami mamy i możemy zaoferować chorym m.in. pieluchomajtki, podkłady i inny sprzęt jednorazowego użytku - mówi Ewa Szymoniak.
Droższy sprzęt, który poprawia komfort życia pacjentów, został zakupiony przez hospicjum (np. koncentratory, pompy infuzyjne), albo przyjechał do Dobczyc z Francji (tą drogą sprowadzono np. łóżka, wózki). Zmagazynowano go w udostępnionym przez gminę lokalu. W rozpakowaniu transportu pomocni okazali się druhowie z Dobczyc. Prezeska fundacji, podkreślając tę ich rolę mówi, że stawili się licznie i to pomimo mrozu, jaki wtedy panował.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program, odc. 17
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski