https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dobra wróżba dla miechowskiego muzeum

Magdalena Uchto
Muzeum Ziemi Miechowskiej otrzyma 100 tysięcy złotych na stworzenie wystawy o Powstaniu Styczniowym. Natomist 60 tysięcy złotych trafi tu z puli województwa małopolskiego . Po 20 tysięcy złotych dołożą gmina i powiat

Trzy wolne pomieszczenia na piętrze miechowskiego muzeum zostaną w końcu zagospodarowane. Na 155. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego i Bitwy Miechowskiej ma tu powstać wyjątkowa wystawa. Jak zapewnia Włodzimierz Barczyński, dyrektor muzeum, będzie to ekspozycja stała.

Lekcja z powstania

- Będzie tu zaprezentowane nie tylko to, co działo się w Miechowie, ale także w Polsce. W naszym kraju jest niewiele muzeów, które mają jakiekolwiek pamiątki z okresu powstania. Dlatego u nas pokażemy tło historyczne, a na jego tle bitwę miechowską, która była jednym z ważniejszych wydarzeń nie tylko w naszym mieście, ale i w całym powstaniu - podkreśla dyr. Barczyński.

Na 117 metrach kwadratowych ma się odbywać lekcja i historii i lokalnego patriotyzmu. Będą w niej mogli uczestniczyć miechowianie, ale także goście odwiedzający miasto.

Samorządy dają większą dotację

Urządzenie tej wystawy będzie możliwe dzięki funduszom, które muzeum otrzyma z trzech źródeł. Podczas ostatniej sesji sejmik województwa podjął uchwałę o przyznaniu miechowskiemu muzeum 60 tys. złotych. - Wniosek o to dofinansowanie składało starostwo powiatowe, które jest głównym organizatorem muzeum. Ale było to poprzedzone pozytywną opinią Małopolskiego Instytutu Kultury oraz dyrektora Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego - tłumaczy Włodzimierz Barczyński.

Po 20 tys. złotych, dokładają gmina i powiat.

- W przyszłorocznym budżecie, w dotacji dla muzeum, zabezpieczone zostało o 20 tysięcy złotych więcej niż dotychczas - informuje Magdalena Wilk z Urzędu Gminy i Miasta w Miechowie. Wzrost o tę samą kwotę przewidziano w budżecie powiatu. Tę informację potwierdza Ryszard Nasada, rzecznik prasowy miechowskiego starostwa. Jeśli radni - zarówno miejsko-gminni jak i powiatowi - zaakceptują te propozycje, przyszłoroczna dotacja dla muzeum wyniesie nie 120, a 140 tysięcy złotych.

Na pytanie, czy będzie to już stała pula dla muzeum, Ryszard Nasada odpowiada: „Budżet jest uchwalany tylko na rok. Trudno powiedzieć jak będzie w kolejnych latach”. Dyr. Włodzimierz Barczyń-ski podkreśla, że dotychczas z gminy i powiatu do muzeum spływało po 120 tys. zł rocznie, czyli w sumie 240 tys. zł. - To nie jest suma zabójcza, bo w górę idzie nawet pensja minimalna - zauważa dyrektor. I dodaje, że przez pięć lat funkcjonowania placówki kwota dotacji nie wzrosła ani razu. Z tej przyszłorocznej, po 20 tys. zł z każdego samorządu, będzie przeznaczona na urządzenie wystawy stałej. W sumie na ten cel muzeum dostanie 100 tys. zł- Wiele działań podejmujemy sami. We własnym zakresie zajmiemy się między innymi opracowaniem tekstów, grafiki, a nawet sprawami związanymi ze stolarką i malarstwem. Gdybyśmy, na przykład te usługi, chcieli zlecić na zewnątrz, to myślę, że na urządzenie wystawy wydalibyśmy nie sto, a minimum dwieście tysięcy złotych - wylicza Włodzimierz Barczyński.

Będzie druga stała wystawa

Ekspozycja o Powstaniu Styczniowym i Bitwie Miechowskiej ma być już elementem wystawy stałej. Będzie sąsiadowała z ekspozycją szat liturgicznych ze skarbca bożogrobców, która również jest określana jako wystawa stała. Obecnie w muzeum można oglądać jeszcze wystawę dotyczącą rzemiosła na ziemi miechowskiej. Prowadzący placówkę liczą, że dodatkowa oferta przyciągnie większą liczbę zwiedzających.

Muzeum Ziemi Miechowskiej funkcjonuje w budynku dawnego Domu Generałów. Przypomnijmy, że został on odrestaurowany dzięki funduszom unijnym. Placówkę prowadzą trzy podmioty: powiat, gmina i parafia. Pierwsze dwa wykładają pieniądze na działalność muzeum (w tym m.in. na pensje), a parafia ponosi opłaty za media (ok. 100 tys. zł. rocznie) oraz konieczne remonty.

Włodzimierz Barczyński, w pięcioletniej historii placówki, jest już trzecią osobą kierującą muzeum. Pierwszy szef Marcin Stolarski złożył rezygnację podobnie jak pełniąca po nim obowiązki dyrektora Justyna Kasińska.

Istotne jest jednak, aby muzeum przetrwało. Najbliższe plany są dobrą wróżbą. Bo mimo zakończenia tak zwanej trwałości projektu unijnego, placówka nadal będzie prowadzić działalność. Dodatkowo, w przyszłym roku, przy zwiększonej dotacji z samorządów.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 27

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
polon
W tytule jest tak pokiełbaszone jakby Muzeum miało otrzymać w sumie 200000,-zł, niech ktoś kto redaguje tytuły się zdecyduje ile w końcu Muzeum dostanie.
V
VETO
Dyrektor Barczyński raczył stwierdzić "... We własnym zakresie zajmiemy się między innymi opracowaniem tekstów, grafiki, a nawet sprawami związanymi ze stolarką i malarstwem..."

Nie wiem jak dziękować tym rezolutnym pracownikom Muzeum, że łaskawie ruszą swoje 4 litery i coś sami wykonają. I, tak tak, to nie żart - dzięki temu zaoszczędzą 100 tysięcy złotych.
No szacunek pełen!!!!!!!!!!!

VETO
A
Autentyczny Pan Abnegat
Pracuję jako żywy eksponat w Sali Pamięci w szkole w Zagorzycach!!! Mówi wam to coś?
(wasz autentyczny Głos Rozsądku)
A
Autentyczny Pan Abnegat
"Wróżby Kumaka". Mówi wam to coś??!!!
Nie odpowiadajcie, jeśli mace pisać głupoty.
I jeszcze jedno; mam nadzieję, że wszyscy pamiętacie, jaką wiochę odstawiła Krycha podczas otwarcia ekspozycji szat liturgicznych. Wstyd i hańba!!!
Radzę wam o tym nie zapominać!!
(wasz autentyczny Głos Rozsądku)
O
O
Niezła fucha za państwowe pieniądze.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska