https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dokonali symbolicznego otwarcia stadionu Sandecji, zostali wezwani na komendę Straży Miejskiej w Nowym Sączu

Alicja Fałek
Wideo
od 16 lat
Radny miejski Michał Kądziołka oraz jeszcze dwie osoby, które brały udział w spontanicznie zorganizowanym przez mieszkańców Nowego Sącza symbolicznym otwarciu stadionu Sandecji, otrzymały wezwanie na przesłuchanie do Komendy Straży Miejskiej w Nowym Sączu. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w sprawie wykroczenia, jakim uznali zawieszenie na ogrodzeniu placu budowy baneru oraz pogrzebowych wstążek.

W sobotę, 4 listopada, przed niedokończoną budową stadionu miejskiego przy ul. Kilińskiego 47 w Nowym Sączu zgromadziła się grupka mieszkańców miasta. Mieli ze sobą grilla, na którym upiekli kiełbaski i rozdawali je przechodniom. Natomiast na ogrodzeniu placu budowy przywiesili transparent łudząco podobny do tych, które można zobaczyć w miejscach miejskich inwestycji. Tyle, że napis głosił: „Przepraszamy za utrudnienia pracujemy dla siebie! Ludomir Handzel Koalicja Nieudaczników”. Po jego obu stronach zawisły pogrzebowe szarfy, a na nich napisano „Z ostatnim pożegnaniem Blackirdowi Zadłużeni Mieszkańcy Nowego Sącza”. W ten sposób, dzień po planowanym terminie otwarcia stadionu, wyrazili swoje niezadowolenie z prowadzenia miejskiej inwestycji. W czasie trwania akcji pod stadion podjechali funkcjonariusze Straży Miejskiej w Nowym Sączu. Próbowali ściągnąć z ogrodzenia transparent i szarfy. Mieszkańcy jednak na to nie pozwoli, a strażnicy odjechali.

Jak się okazuje, na tym straż miejska nie poprzestała. Trzech uczestników tego wydarzenia otrzymało wezwania na komendę w związku z prowadzonym postępowaniem dotyczącym wydarzeń z 4 listopada. Ich personalia udało się ustalić funkcjonariuszom na podstawie dostępnych w mediach i internecie materiałów z przeprowadzonej przez mieszkańców akcji.

- Tego dnia na ul. Krańcowej w Nowym Sączu zostały powieszone na ogrodzeniu bez zgody zarządcy obiektu baner oraz wstążki. To wykroczenie z art. 63 a Kodeksu wykroczeń. W tym przypadku maksymalna wysokość mandatu to 500 zł – mówi Paweł Mróz, zastępca kierownika zespołu Straży Miejskiej w Nowym Sączu.

Jak wyjaśnia interwencja, jak i wszczęte przez Straż Miejską w Nowym Sączu postępowanie to pokłosie zgłoszenia jednego z mieszkańców miasta, który osobiście stawił się w komendzie i złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia.

W czwartek, 18 listopada, w charakterze świadka miał zostać przesłuchany jako pierwszy radny miejski z klubu Prawa i Sprawiedliwości Michał Kądziołka.

- Spotkanie został spontanicznie przygotowane przez mieszkańców i to oni mnie na nie zaprosili. Jako miejski radny poczułem się w obowiązku tam być. Teraz musimy się z tego tłumaczyć – zaznacza Michał Kądziołka. - To może rodzić skojarzenia z najgorszymi praktykami i ograniczeniami wolności słowa w systemach autorytarnych. To znamy z historii.

Radny podkreśla, że ma podstawy twierdzić, iż w Nowym Sączu zagrożona jest wolność słowa i możliwość swobodnego wyrażania swoich opinii.

- Prezydent Ludomir Handzel blokuje radnych i mieszkańców w mediach społecznościowych, by nie zadawali mu niewygodnych pytań. Prezydent przyzwyczaił nas do tego, że w ostatnimi czasy ucieka z sesji rady miasta, bo nie chce odpowiadać na merytoryczne pytania – wskazuje Kądziołka.

Radny miejski zauważa, że banery i plakaty chwalące prezydenta Nowego Sącza wiszą na majątku miejskim, choć nie wszyscy mieszkańcy się na to godzą. Zapowiada również, że podobnych akcji, jak pod stadionem może być więcej.

- Nie dam się zastraszyć. Dotarliśmy do wyroku sądu, który w podobnej sprawie, wyraźnie podkreślił, że wolność słowa gwarantowana przez przez Prawo konstytucyjne jest ponad prawem administracyjnym – mówi Kądziołka. - Nie pozwolimy ograniczyć wolności słowa. Nowy Sącz to my - mieszkańcy, a nie prywatny folwark prezydenta Ludomira Handzla.

Ostatecznie radny Kądziołka nie został przesłuchany. Jego pełnomocnik złożył bowiem wniosek o przekazanie prowadzenia postępowania Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu, gdyż zachodzi podejrzenie, że Straż Miejska w Nowym Sączu może być nieobiektywna.

Wybrane dla Ciebie

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

Zakopane wymieni oświetlenie uliczne. Przy okazji zostanie sprawdzony stan latarni

XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

NASZ PATRONAT
XIII Murapol Cup. Do Krakowa przyjadą Liverpool, RB Lipsk i Dynamo Kijów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska