Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostępu do Zakrzówka bronią kraty na podmurówce. Legalnie?

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Joanna Urbaniec
Centrum Nurkowe naprawiło płoty strzegące zejść do wody na Zakrzówku. Umocowało je na murkach. Nadzór budowlany bada, czy zgodnie z prawem.

Joanna Urbaniec

Zarządca części terenu nad zalewem na Zakrzówku, Centrum Nurkowe Kraken, naprawiło zniszczone ogrodzenia, które powinny strzec dostępu do niebezpiecznego kąpieliska. Robi tak już od wielu lat przed sezonem wakacyjnym, ale tym razem dodatkowo zbudowało podmurówkę, na której osadzono metalowe płoty. To oburzyło część miłośników kąpieli i opalania. Zgłosili sprawę do straży miejskiej. Mundurowi interweniowali i okazało się, że Kraken prowadzi prace na terenie gminy i nie ma pozwoleń na budowę murków. Kontrolę prowadzi nadzór budowlany. Kraken uważa jednak, że na takie prace nie potrzebował dodatkowych zgód, a wykonał je m.in. w imię bezpieczeństwa.

Nad zalewem od lat giną ludzie, m.in. spadając z wysokich klifów. Problem rozwiązałoby stworzenie tam kąpieliska z dogodnymi zejściami, ale gmina dopiero przymierza się do przejęcia całego terenu i stworzenia parku z miejscem do pływania.

Ogrodzenie naprawiono budując murki w dwóch miejscach od strony ulicy Wyłom. Murki powstały z kamieni połączonych cementem. Stanęły tam, gdzie ludzie przeskakiwali przez kratę lub przedostawali się nad zalew, niszcząc ogrodzenie.

- I tak ludzie będą tu przychodzić, szczególnie w upalne dni. Tylko że przez murki będzie trudniej, a przez to bardziej niebezpiecznie. Zakrzówek powinien być ogólnodostępny - komentuje Marcin Wierzba, spotkany przez nas wczoraj spacerowicz w okolicy Zakrzówka.

Zarządca terenu musi jednak go grodzić, bo odpowiada tam za bezpieczeństwo i porządek. Miłośników pływania i wypoczynku nad zalewem trudno jednak powstrzymać. Świadczyć może o tym m.in. to, że metalową kratę, która wcześniej strzegła Zakrzówka w jednym z miejsc, wyłowiono z wody. Ktoś ją wyrwał i wrzucił do zalewu. Teraz została umocowana na podmurówce.

- Poprawiamy zabezpieczenia co roku przed sezonem, tym razem trochę lepiej i dokładniej. To nie jest wysoki mur, tylko podmurowanie pod ogrodzenie, które ostatnie parę miesięcy spędziło na dnie zalewu. Wcześniej też było zabetonowane. Teraz wróciło na to samo miejsce - mówi Maciej Curzydło z Centrum Nurkowego Kraken. - Uważam, że takie prace nie wymagają specjalnych pozwoleń. I wolę, aby prasa pisała o ogrodzeniu, a nie o osobach, które spadły w tym miejscu i straciły życie - kwituje.

Kraken zarządza częścią terenu gminy i częścią należącą do firmy Kraków City Park. Urzędnicy miejscy są już bliscy przejęcia jej działek. Mają za to zapłacić ok. 26 mln zł. A następnie zorganizować park ze strzeżonym kąpieliskiem.

Jak magistrat komentuje sprawę? - Kraken zobowiązany został do utrzymywania terenu w czystości oraz zabezpieczenia ogrodzenia przed wtargnięciem osób niepożądanych. W kwestii budowy murków Kraken nie zwracał się do nas z żadnym zapytaniem - mówi Jan Machowski z biura prasowego magistratu. - Inspektorzy nadzoru budowlanego mają sprawdzić w terenie, czy to co robi firma jest zgodne z prawem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska