https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat 13-letniego żużlowca w Toruniu. Czy powinien stawać pod taśmą? [wideo]

(jp)
W toruńskiej gali upadków nie brakowało, większość skończyła się bez poważnych konsekwencji.
W toruńskiej gali upadków nie brakowało, większość skończyła się bez poważnych konsekwencji. Michał Szmyd
Czy niedoświadczony Krzysztof Sadurski powinien brać udział w gali lodowej na Tor-Torze? Nikt nie powiedział "stop", skończyło się upadkiem i poważną kontuzją leszczynianina.

Sadurski podczas mistrzostw Torunia w żużlu na lodzie upadał dwukrotnie w dwóch wyścigach. Za drugim razem nie opanował motocykla i z dużą siłą uderzył w bandę. Konsekwencje okazały się bardzo poważne. Adept Unii Leszno doznał skomplikowanego złamania łokcia.

Sadurski trafił do szpitala dziecięcego do Torunia, czeka go operacja, a potem długa rehabilitacja. Uzasadnione wydaje się być pytanie, czy 13-latek powinien być dopuszczony do rywalizacji z dużo starszymi i bardziej doświadczonymi zawodnikami? Młody leszczynianin zastąpił na liście startowej chorego Tobiasza Musielaka. Do Torunia przyjechał w towarzystwie Piotra Pawlickiego seniora.

Żużlowe gale na lodzie nie podlegają żadnym regulaminom. Podobne zawody odbywają się także w Częstochowie czy Opolu. Nie interesuje się nimi Polski Związek Motorowy czy Główna Komisja Sportu Żużlowego. Nie ma przepisów, nie ma jednolitych zasad, czasami amatorzy stają pod taśmą z zawodowymi żużlowcami, często funkcyjnymi są przypadkowe osoby.

W Toruniu głównym organizatorem zawodów jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, któremu pomaga Stal Toruń Jana Ząbika. Gala na Tor-Torze była organizowana już po raz 14, więc to nie kwestia braku doświadczenia

Wyniki i zdjęcia z 14. Mistrzostw Torunia w żużlu na lodzie

- Dla nas to zabawa ze szczytnym celem i staramy się, żeby uczestnicy także w ten sposób do tego podchodzili. Zawodnicy mają zakazy w klubach i coraz trudniej skompletować obsadę, która zapewni odpowiedni poziom rywalizacji. W ostatniej chwili wypadł Musielak i nie było czasu szukać zastępstwa. Sadurskiego polecił Piotr Pawlicki. Zawodnik miał zgodę rodziców na piśmie i opiekuna, który z nim przyjechał do Torunia. Wcześniej miał doświadczenie w jeździe na lodzie - wyjaśnia okoliczności startu nastolatka Marek Osowski, rzecznik prasowy MOSiR.

Tak kibice dopingowali żużlowców na Tor-Torze

Sadurskiego w szpitalu odwiedzili Jan Ząbik i Robert Kościecha, który na niedzielnej gali pojawił się w roli kibica. W środę młody żużlowiec zostanie przewieziony do kliniki w Puszczykowie, gdzie będzie pod opieką specjalistów doświadczonych w leczeniu sportowców.

Organizatorzy toruńskiej gali zapewniają, że wyciągną wnioski z tego nieszczęścia. - W przyszłym roku chcemy wprowadzić kilka zmian, które mają poprawić bezpieczeństwo zawodników i poziom sportowy. Prawdopodobnie żużlowcy będą jeździć po trzech w dziewięciu biegach i będzie więcej miejsca na lodzie. Nie będą mogły także startować osoby poniżej 15 roku życia - podkreśla Osowski.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sadurski Krzysiek

Chciałem wyprostować parę faktów,

- wywaliłem się raz 

- wywaliłem się sam a nie tak jak na fałszywym zdjęciu

 

I ŻEBY NIE BYŁO WĄTPLIWOŚCI SAM CHCIAŁEM WYSTARTOWAĆ BYŁA TO MOJA ŚWIADOMA DECYZJA.

G
Gość

Przykry bardzo wypadek. Szkoda chłopaka. Jednak z drugiej strony taki jest ten sport, zgodę rodziców miał, a to przecież rodzice odpowiadają za dziecko. Nikt go nie przymuszał, sam wybrał sport, który chciał uprawiać. Przykra sprawa, oby jak najszybciej wyzdrowiał i nie porzucał marzeń.

Z
Zenek
Szanowny Panie redakorze. Jeśli decyduje się pan napisać jakikolwiek artykuł,to fajnie by było napisać go rzetelnie i zgodnie z prawdą.Sadurski upadł tylko raz,Uraz jakiego doznał nie był spowodowany prędkością,tylko brakiem jakiegokolwiek zabezpieczenia drewnianych band,choćby materacami bądź też snobkami słomy jak to się robi np.w Niemczech.Patrząc na ilość upadków podczas tej gali nie można też sugerować że Krzysiek miał zbyt małe umiejętności do jazdy.I jeszcze jedna sprawa jeśli jest to artykuł o upadku Krzysia to należało by wstawić zdiecie w nagłówku właśnie z jego upadku.A pan szukając sensacji wstawia zdiecie które wygląda dużo gorzej niż Krzysia upadek.Podsumowując te Pana wypociny,jest to zbiór glupstw mijajacych się z prawdą tylko po to aby zwiększyć liczbę wejść,znaleźć winnych na siłę,oczernic organizatorów i Krzyska opiekunów. Dla mnie jest pan hiena prasową szukająca sensacji dla paru pensow. Pozdrawiam W.S
d
dawid

upadł tylko raz.... a co do bezpieczeństwa na łukach wystarczyłoby ustawić materace którymi dysponują łyżwiarze i skutki upadu nie byłyby tak przykre....

D
Diego

Synu najpierw to będziesz musiał przejść kwarantannę, ażeby tyfusu nie roznosić...

 

M
MMM

Prędzej do Grudziądza/ Gdańska/Gniezna pojadę niż do Trolunia.

E
Egonek

W ramach miłości bydgosko-toruńskiej kolejny artykuł stawiający w złym świetle Toruń.

Bydgoszcz niech się pochwali dokonaniami papy Golloba w sferze sportu. Za kilka lat będziecie oglądać żużel w telewizji albo do Grodu Toruńskiego przyjedziecie. Wszędzie widzicie tylko nie u siebie. Wszędzie indziej remontują drogi, tylko nie w Bydgoszczy. Wszyscy mają dostęp do środków tylko nie Bydgoszcz. Pseudo fachowcy rządzą waszym miastem, a tego nie widzicie. Jadę sobie dziurą, a tu nagle asfalt. Takie rzeczy w tyfusowie.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska