Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Śleszowicach: 71-latek, który zadźgał żonę, trafił do aresztu tymczasowego

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Wiemy już więcej na temat tragedii, jaka rozegrała się w minioną środę (14 sierpnia) we wsi Śleszowice, w powiecie suskim. W ten dzień wracający do domu po pracy syn znalazł ciało swej martwej matki. Kobieta w wieku 67 lat miała liczne rany kłute głowy. Syn kobiety na miejsce wezwał policję i w międzyczasie pobiegł sprawdzić inne części swojego rodzinnego obejścia. Dzięki temu w środku domu znalazł konającego 71- letniego ojca. Ten miał otwarte rany nadgarstków, bo podciął sobie żyły próbując popełnić samobójstwo.

Jako, że w czwartek i piątek (z powodu święta) prokuratura w Suchej Beskidzkiej nie pracowała, dopiero wczoraj udało nam się porozmawiać na temat tragedii z jej szefową prok. Bogusławą Stanek. - W naszym mniemaniu mamy tu do czynienia z morderstwem - mówi kobieta. - Dlatego 71-letniemu mężowi ofiary (lekarzom udało się go uratować) postawiliśmy zarzuty i zawnioskowaliśmy o tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Sąd się na to zgodził. Dziś nie mogę powiedzieć, z uwagi na dobro śledztwa, jakie były okoliczności całej zbrodni - dodaje prokurator.

Wcześniej o sprawie pisaliśmy tutaj

Więcej o sprawie mamy dowiedzieć się w kolejnych dniach. Wówczas okaże się, czy mężczyzna zabił żonę np. w ataku furii podczas rodzinnej awantury. Wg. tej hipotezy miał następnie wystraszyć się swojego czynu i próbował popełnić samobójstwo, by uniknąć więzienia. Inny scenariusz mówi o tym, że para chciała popełnić tzw. samobójstwo rozszerzone. W Śleszowicach ludzie bardziej skłaniają się jednak ku pierwszej opcji. Według ich relacji zatrzymany 71-latek miał być osoba porywczą i w przeszłości często uciekał się do przemocy wobec rodziny.

WIDEO: Trzy Szybkie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska