Droga, mimo że jest zamknięta dla ruchu samochodów, jest po zimie strasznie zabrudzona. W efekcie każdy przejazd wozu konnego czy samochodu z zaopatrzeniem do schroniska wzbija tumany kurzu.
- Kopyta końskie mimo specjalnych podków zdzierają trochę asfalt, który pyli, nie da się również doczyścić dokładnie na bieżąco asfaltu z końskich odchodów - tłumaczy nam Paweł Skawiński, dyrektor TPN. - Dlatego jeszcze przed sezonem turystycznym chcemy gruntownie wysprzątać tę drogę.
Park podkreśla, że co prawda właścicielem drogi jest starosta tatrzański, ale TPN korzysta z jezdni i na niej zarabia. - Mamy dochody, sprzedając bilety wstępu do Parku w to najpopularniejsze miejsce w Tatrach - podkreśla dyrektor Skawiński. - Wysłaliśmy właśnie zapytanie o cenę takiej operacji do firm, które sprzątają miejskie ulice.
Na razie nie wiadomo, czy uda się drogę wysprzątać wcześnie rano, czy też na czas porządków będzie musiała zostać zamknięta.
Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!