Oprowadził nas po nim Jacek Sobczyk, kierownik wydziału oczyszczania MPO, wyznaczony na dowodzącego tą operacją. - Centrum wyposażone jest w urządzenia pozwalające nam na bieżąco śledzić sytuację na jezdniach - mówi Jacek Sobczyk. -
Spływają do nas dane z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, a także informacje z miejskich stacji pogodowych.
Wszystkie dane wyświetlane są jednocześnie na monitorach, a specjalny program analizuje je i nanosi na mapy. Czujniki przy jezdniach pozwalają określić także stopień wilgotności czy zasolenia ich nawierzchni.
Pracownicy sztabu mają też podgląd na ulice z kilkudziesięciu miejskich kamer. W centrum dowodzenia akcją zima - od minionego czwartku aż do 15 kwietnia bez przerwy czuwać będzie 8 pracowników, których zadaniem jest wydawanie dyspozycji pracownikom terenowym.
W tym roku utrzymywaniem ulic i chodników ma zająć się łącznie 178 pojazdów. Część z nich przyjechała na parking MPO prosto od producenta. - W skład taboru wchodzą m.in. solarki, pługopiaskarki i ciągniki, które w każdej chwili gotowe są do wyjechania na ulice - zapewnia Sobczyk. - Należy jednak pamiętać, że łącznie do utrzymania mamy aż 1547 km jezdni i chodników.
Teren miasta podzielono na 5 "obszarów utrzymaniowych". W każdym z nich wskazano także ulice najważniejsze dla kierowców. Wszystko to naniesione jest na mapach tradycyjnych oraz interaktywnej mapie uwzględniającej stan nawierzchni.
Chociaż Jacek Sobczyk przyznaje, że z gwałtowną burzą śnieżną nie poradzi sobie żadna instytucja, to zapewnia, że w tym roku Kraków jest przygotowany do zimy jak nigdy.
- Po jednorazowym opadzie, nawet znacznych rozmiarów, jesteśmy w stanie uprzątnąć ze śniegu całe miasto w 2,5 godziny - chwali się Sobczyk i dodaje. - Chcemy, aby w tym roku to drogowcy zaskoczyli zimę.
Przedstawiciel MPO zapewnia, że w tym roku nie będzie powtórki z zimy w 2005 roku, kiedy miasto dotknął całkowity paraliż komunikacyjny. Nie wszystko jednak napawa takim optymizmem, jak nowo powstałe centrum koordynacyjne.
MPO jest właścicielem niespełna jednej trzeciej floty pługów i solarek. Pozostałe maszyny obsługiwane są przez wynajęte firmy zewnętrzne. Pozwala to zmniejszyć koszty, jednak minusem takiego rozwiązania jest koniecznośc zamawiania sprzętu z 12-godzinnym wyprzedzeniem.
Nieoficjalnie przedsiębiorstwo oczyszczania obawia się także, że 15,8 mln zł przeznaczonych przez miasto na walkę z zimą może nie wystarczyć w przypadku długotrwałych i obfitych opadów śniegu.
***
Każdej z ulic w mieście pracownicy MPO przyporządkowali jeden z 3 stopni ważności decydujący o kolejności odśnieżania.
Do dróg I stopnia, niezbędnych do utrzymania prawidłowej komunikacji, zaliczają się m.in. wszystkie drogi krajowe, wojewódzkie i powiatowe w naszym mieście. W pierwszej kolejności odśnieżane będą m.in. ul., ul. Powstańców Śląskich, Powstańców Wielkopolskich, Tischnera, Zakopiańska, Kamieńskiego i Wielicka, Radzikowskiego, Opolska, Igołomska oraz Aleje Trzech Wieszczów.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!