https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa światy nad Wilgą w Krakowie. Z jednej strony Bagry Ludwinowskie i zieleń, z drugiej boiska Garbarni obudowywane blokami

Piotr Rąpalski
Po lewej widok z ulicy Rydlówka w kierunku stadionu. Widać boiska, a za nimi Wilgę. Na drugim zdjęciu widok od strony Wilgi i stadionu KS Garbarnia. Wśród stojących już bloków mamy kolejny spory plac budowy... Zobaczcie na kolejnych zdjęciach jak zmieniła się ta okolica.
Po lewej widok z ulicy Rydlówka w kierunku stadionu. Widać boiska, a za nimi Wilgę. Na drugim zdjęciu widok od strony Wilgi i stadionu KS Garbarnia. Wśród stojących już bloków mamy kolejny spory plac budowy... Zobaczcie na kolejnych zdjęciach jak zmieniła się ta okolica. Anna Kaczmarz
Rzeka Wilga w rejonie ronda Matecznego w Krakowie jest jak granica między dwoma światami. W jednym ład i porządek, wszędzie zielono, są Bagry Ludwinowskie, ogródki działkowe. Od lat niewiele się zmienia. A z drugiej strony rzeki chaos urbanistyczny. Boisko KS Garbarnia znika wśród blokowisk. Park Zdrojowy przy Matecznym, nie tak dawno odnowiony, też już przytulony do bloków. A przy stosunkowo wąskiej ulicy Rydlówka - buduje się bloków na potęgę. Wizję zabetonowania wszystkiego psuje tylko... skład maszyn i ciężarówek, wątpliwej urody. I oczywiście stadion Garbarni, choć tu słynne są już relacje na linii klub-deweloper-kibic-miasto.

Gdy 10 lat temu pisaliśmy tekst o zabudowie okolic ulicy Rydlówka skupialiśmy się na tym, że deweloperzy zabudowują jej bliskie sąsiedztwo, a ponadto szczególnie tereny bliżej ulicy Kapelanka. Po 10 latach widać, że presja poszła również w stronę Parku Zdrojowego i klubu Garbarnia. Powstała również nowa ulica by można było budować więcej, a ponadto skrzyżowanie i sygnalizacja świetlna na Konopnickiej. W tym czasie wypiękniał nam Park Zdrojowy, ale okolica zagęściła się betonem. A kolejne budowy postępują.

Przed zabudową broni się Park Zdrojowy, który pozytywnie wypiękniał w ostatnich latach, ponadto skład maszyn i różnego żelastwa, przy ul. Rydlówka, przy skręcie w Orawską (to ona została właśnie rozbudowana). Broni się też cześć terenu należącego do KS Garbarnia, ale tu mamy skomplikowaną sprawę.

Jest tam zielona działka i działka ze skupem złomu - to przedmiot sporu o przyszłość klubu sportowego. Bo klub stworzył plan by porozumieć się z deweloperami, którzy zasilą pieniędzmi działania sportowe w zamian za grunty w zarządzie klubu, na których zbudują bloki i na nich zarobią. Problem w tym, że gdy gmina przekazywała te tereny klubowi, to raczej na cele sportowe, a nie by zostały zabetonowane. Oczywiście plan zakłada przy okazji powiększenie bazy sportowej Garbarni, ale plan na razie nie wchodzi w życie. Klub ma pozwolenia budowlane choć plan miejscowy na to nie zezwala. Ponadto sąd zajmuje się sprawą, czy Garbarnia chcąc zabudować teren nie łamie przypadkiem umowy z gminą na jego użytkowanie. Jeśli klub z deweloperami bloki postawią, a w wyroku przeczytają, że umowę złamali, to mogą stracić teren, w który wpakowali miliony złotych. Chwilowo mamy zatem tutaj szachowanie się obu stron i stan wyczekiwania.

Jak widać powoduje to pewne niepokoje w klubie oraz wśród okolicznych mieszkańców. Przyszłość pozostałych wolnych terenów nad Wilgą pozostaje zatem niejasna, podobnie jak przyszłość KS Garbarnia.

800+ wyłącznie dla pracujących rodziców? Ministerstwo rodziny wyjaśnia

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska