https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa światy w Krakowie. Tuż obok domu wyrósł mu akademik. Jest ciąg dalszy niezwykłej historii pana Bogdana z Czyżyn

Marcin Banasik
Dom pana Bogdana przed i po otynkowaniu
Dom pana Bogdana przed i po otynkowaniu Marcin Banasik
Dwa tygodnie po naszym materiale o mieszkańcu krakowskich Czyżyn, któremu po sąsiedzku wyrósł prywatny akademik, dom pan Bogdana został otynkowany. Postawione zostało tez ogrodzenie z siatki. Mężczyzna żalił się, że przez budowę obiektu ściany jego niewielkiego domu zaczęły pękać. Teraz kolor rodzinnego domu zbliżony jest do koloru akademika. Pan Bogdan twierdzi, że kilkukrotnie miał już propozycję kupna jego działki. Zawsze jednak odmawia.

Akademik tuż obok domu w Krakowie. Ściana przy ścianie - zdjęcia

"Zróbmy sobie wnuka" po krakowsku

W filmie "Zróbmy sobie wnuka" główny bohater grany przez Andrzeja Grabowskiego ma gospodarstwo rolne w samym centrum Warszawy. Dom jak na wsi i pole wokół niego wyglądają egzotycznie w sąsiedztwie industrialnych wieżowców. Podobnie żyje pan Bogdan z Czyżyn, który mieszka w małym stuletnim domku, wokół którego jest dość duży, jak na warunki miejskie ogród.

Połowę widoku z okna domu zasłania niedawno wybudowany czteropiętrowy prywatny akademik, w którym od października zamieszkają studenci. Część z nich będzie miała bezpośredni widok na podwórko sąsiada.

- Jak budowali akademik, to ściany mojego domu popękały w kilku miejscach. Rozebrali też część ogrodzenia i postawili swoje na czas budowy. Obiecali, że jak inwestycja zakończy się to otynkują mi dom i postawią ogrodzenie - mówił pan Bogdan.

Jak widać, inwestorzy słowa dotrzymali.

Jedni poszli w biznes, inni żyją po staremu

Mieszkaniec z sentymentem opowiada, jak kiedyś wyglądał krajobraz.

- Tu była wieś. Prawie wszystkie domy już zniknęły. Został mój i kilka innych rozproszonych po dzielnicy. Niektórzy porozkręcali biznesy na swoich podwórkach, a niektórzy żyją tak jak dawniej - mówi.

Pan Bogdan twierdzi, że kilkukrotnie miał już propozycję kupna jego działki. Zawsze jednak odmawia, bo to jego rodzinna ziemia.

- Przekażę ją dzieciom, albo wnukom, tak jak ja ją dostałem od rodziców - zapewnia mieszkaniec Czyżyn.

65-latek jest już na emeryturze. Czas wolny spędza między innymi na pielęgnowaniu ogródka.

- Lubię kwiaty, dlatego mam ich trochę u siebie - dodaje.

Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska