Ewa Piekarska i Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej wróciły właśnie z Turcji, przy granicy z Syrią. Głównym celem wyjazdu było przekazanie funduszy i zakup leków dla dwóch syryjskich szpitali oraz rozpoznanie sytuacji w kwestii możliwości zaproszenia syryjskich dzieci na leczenie w Polsce.
PMM udziela pomocy Syryjczykom za pośrednictwem organizacji Balsam Medical Organization, która prowadzi m. in. dwa szpitale – w zachodnim Aleppo i w prowincji Idlib. Przedstawicielki PMM podpisały z Balsam Mediorg umowę partnerską, a środki zebrane dzięki indywidualnym wpłatom od Polaków, 20 000 USD, zostały wpłacone na konto organizacji na rzecz zapłaty za leki. Pierwsza partia leków została już odebrana i przekazana do szpitali, druga partia – dotrze do nich w ciągu kilkunastu dni.
Teraz PMM chce ściągnąć do Krakowa sześcioro dzieci - w tym jedenastoletnią Syryjkę Hibe. Trzy lata temu straciła obie nogi powyżej kolan, a pomoc w Turcji nie jest dla niej możliwa, ponieważ protezy wykonane przez turecką służbę zdrowia były wadliwe i dziewczynka nie mogła na nich chodzić.
Z kolei działacze partii Razem apelują o przyjęcie całej rodziny Syryjczyków. Stworzyli specjalną petycję, pod którą podpisali się mieszkańcy. Dziś trafiła do Rady Miasta.
Jak informuje Monika Chlaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa, na razie nie ma ostatecznych decyzji, a sprawa jest w fazie konsultacji. Ostatecznie sprawę rozstrzygnie rząd, który musi wydać pozwolenie na przyjazd Syryjczyków do Polski.
Autorka: Katarzyna Kojzar
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska
