Ciężarną Stefanię Romik Niemcy aresztowali w grudniu 1942 roku, kiedy pociągiem jechała z Zakopanego do Krakowa. Do Auschwitz została przywieziona wraz z pół tysiącem innych kobiet, więźniarek z Tarnowa i Krakowa. Zarejestrowano ją pod numerem 32354.
Zachowała się jej relacja z pobytu w KL Auschwitz. Wiadomo z niej m.in., że zmuszana była do ciężkiej pracy przy kopaniu rowów na terenie wsi Budy. 22 lipca 1943 r. urodziła w obozie córkę Marię.
Kiedy dziecko miało miesiąc, matkę i córkę zwolniono z obozu i odesłano do Zakopanego. Wiele miesięcy spędziły w szpitalu i to właśnie tam Stefania uszyła sukienki dla siebie i dla dziewczynki – identyczne, oczywiście w różnych rozmiarach.
Podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, w styczniu 2018 r. Maria Podstawna zdecydowała o podarowaniu swojej sukienki muzeum.
– Trzeba uczyć i przekazywać historię tego miejsca. Mama bardzo często spotykała się z uczniami w szkołach i opowiadała o swoich przeżyciach. Ja swoją historię znam tylko z jej opowiadań – podkreśla.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 41
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolski