W ostatni weekend też doszło do podobnego wypadku i tylko dzięki przytomności umysłu kierowcy samochodu nie doszło do tragicznego wypadku. Na Krzyżówce dwa kilometry przed Krynicą fiat punto uderzył w przebiegającego jelenia. Tym razem zwierzęciu nic się nie stało i uciekło do lasu. Prowadzący samochód Krzysztof Pajor z Nowego Sącza cudem nie wylądował w głębokim rowie.
- Nie ma tygodnia bez takich zdarzeń - mówi Zbigniew Gryzło, nadleśniczy w Nadleśnictwie w Nawojowej. - Na drodze Nowy Sącz - Krynica od paru lat trwa prawdziwa masakra dzikiej zwierzyny. Nie przesadzę, kiedy powiem, że w wypadkach drogowych zginęło więcej zwierząt niż udało się ich zabić kłusownikom. Dotąd nie zginął w tych wypadkach żaden człowiek.
Leśnicy w sądeckich lasach biją na alarm. Ruch samochodowy wzrasta z roku na rok, nie ma wytyczonych bezpiecznych przejść dla wędrujących zwierząt. Są one też ofiarami zderzeń z pociągami na szlaku kolejowym Stary Sącz - Muszyna.
Zdaniem myśliwych, a niemal każdy leśnik należy do Polskiego Związku Łowieckiego, pod kołami samochodów ginie więcej saren, niż jest wyznaczonych do odstrzału.
- Żal patrzeć na piękne łanie, które giną potrącone przez samochody ciężarowe - mówi Józef Sojka, prezes koła Jeleń PZŁ w Krynicy Zdroju. - Nawet nie chodzi o wartość finansową łani, ale o to, że ginie takie piękne zwierzę i to w taki sposób.
W lasach nadleśnictwa w Nawojowej, według szacunków leśników, żyje obecnie 500 - 600 jeleni, ponad tysiąc saren i 300 - 440 dzików.
- Od początku roku zginęło na drodze do Krynicy już około 40 saren - mówi nadleśniczy Gryzło. - W zeszłym roku było w sumie ponad 50 zabitych saren, ponad 20 jeleni i kilkanaście dzików. Ten rok już zapowiada się tragicznie.
Podobnie jest w lasach na południe od Nawojowej w nadleśnictwie Piwniczna Zdrój.
- U nas ruch na drodze z Piwnicznej do Muszyny jest znacznie mniejszy niż w innych częściach powiatu, ale do wypadków z udziałem dzikich zwierząt też dochodzi - mówi Stanisław Michalik. - Mamy w lasach ponad 200 dzików, 500 jeleni i kilkaset saren. Nie wspominając o dużej liczbie rysiów. Znaczna część zwierzyny ginie w wypadkach drogowych i kolejowych. Zwłaszcza nocą.