Wilk zagryzł jelenia w Łabowej
W nocy z soboty na niedzielę (3 na 4 stycznia) na jednej z posesji w Łabowej wilk zagryzł jelenia. Drastyczne sceny zostały uwiecznione przez kamerę monitoringu, która znajduje się na budynku firmy sąsiadującej z budynkiem mieszkalnym.
- Ogromny wilk zagryzł jelenia, zniszczył ogrodzenie i kręcił się obok domu przez całą noc. Następnego dnia wilk również kręcił się obok naszego domu, na co wskazywały ślady na śniegu – czytamy w mailu przesłanym przez pana Jakuba, mieszkańca Łabowej. - Jesteśmy zaniepokojeni tym, że wilk nie boi się podejść tak blisko domu. Inni mieszkańcy również widzieli go obok swoich domów.
Obawy mieszkańców o swoje bezpieczeństwo rozumie Piotr Majka, zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Nawojowa. Prosi jednak, by nie panikować i stosować się do kilku zasad.
- Populacja wilków rośnie, a drapieżniki te coraz bardziej oswajają się z zapachem człowieka, przez co zdarzy się, że mogą podejść bliżej. Zazwyczaj, gdy tylko poczują nasz zapach, uciekają – przypomina Piotr Majka. - Jeżeli chodzi o ten konkretny przypadek, to podobne się zdarzają. Zwierzę uciekając przed wilkiem czasem wpadnie przez ogrodzenie na teren zabudowany, gdzie dopadnie go drapieżnik.
Zastępca nadleśniczego z Nawojowej zaznacza, że czasem wilk zapuści się też w pobliże domów w poszukiwaniu jedzenia. Dlatego mieszkając w pobliżu lasu i w miejscach, gdzie wilki są widywane, należy szczelnie zamykać pojemniki z odpadami spożywczymi, czy resztkami jedzenia. Podstawą jest również zamykanie na noc zwierząt gospodarczych, a także psów i kotów, by drapieżnik nie miał do nich dostępu.
Spotkanie oko w oko człowieka z wilkiem należy jednak do rzadkości. Gdyby jednak do niego doszło, należy unieść ręce i machać nimi w powietrzu, żeby rozprzestrzenić swój zapach. Ten powinien odstraszyć drapieżnika. Jeśli to nie zadziała, dobrze też pokrzykiwać głośno ostrym tonem. Gdy wilk zamiast oddalić się, zbliża w twoim kierunku, wówczas można rzucać w niego np. grudami ziemi i spokojnie wycofywać się. Przyśpieszamy dopiero wtedy, gdy jesteśmy pewni, że zwierzę jest daleko i straciło zainteresowanie naszą osobą.
Polecane
- Była ruina, jest perełka. Zapomniane uzdrowisko znów będzie przyciągać tłumy?
- W Tatrach tłumy, w Beskidzie Sądeckim cisza i spokój. Tutaj warto wybrać się jesienią
- Łazienki Borowinowe straszą wyglądem, ale będzie wielki remont!
- Sensacyjne odkrycia w Piwnicznej-Zdrój! Legendy stają się rzeczywistością
- Kiedyś była tam „tandeta”, dziś jest wielka galeria, która ma już 11 lat
