Film z wilkiem goniącym sarny
Dwóch mieszkańców pow. oświęcimskiego nagrało "bliskie" spotkanie z wilkiem telefonem komórkowym. Widać na nim, jak po leśnej wycince biegnie raczej młody osobnik. Zauważa dwie sarny. W pogoni za nimi znika w zaroślach. Miało to być w lesie w okolicy Chełmka.
Wilk widziany był w grudniu w Tenczynku (pow. krakowski) blisko zabudowań. Z kolei Wojciech Pałka, obecnie sekretarz Województwa Małopolskiego a wczesnej starosta powiatu krakowskiego na początku stycznia była na spacerze w Puszczy Dulowskiej, gdzie stanął oko w oko z wilkiem. Na tyle długo, że zrobił kilka zdjęć pięknego, szarego osobnika.
Wilki są tu od kilku lat
W Puszczy Dulowskiej wilki widywane są od kilku lat. Są też w lasach pomiędzy Trzebinią i Olkuszem. W Nadleśnictwie Olkusz pierwszego, a raczej jego odchody - zauważono w 2018 roku. Czy wilków obecnie jest dużo?
W Nadleśnictwie w Olkuszu prawdopodobnie znają przybliżoną liczbę zwierząt, ale informacją się nie podzielą.
- Nie mogę tego zdradzić - mówi Maria Gronicz z olkuskiego Nadleśnictwa. Jak tłumaczy, to gatunek ściśle chroniony, więc im mniej mu się przeszkadza, tym lepiej. Nawet leśnicy mogą tylko szacować, ile jest osobników, nie śledzą wilków. Raczej to pojedyncze sztuki. Na pewno przez ten teren przechodzą też osobniki, które wędrują w poszukiwaniu partnera oraz wolnego miejsca do założenia własnego terytorium. Potrafią tak przejść setki kilometrów.
Jak zaznacza Maria Gronicz pomiędzy bajki można włożyć, że łączą się w wielkie watahy. Największe grupy to takie, gdy wilczyca jest z młodymi, czyli kilka sztuk.
Nadleśnictwa Olkusz i Chrzanów to "dom" dla wilków
Wilki, które występują w Nadleśnictwach Olkusz i Chrzanów raczej bytują tu na stałe. Żywią się ssakami kopytnymi. Najczęściej wybieranym i preferowanym przez wilki jest jeleń. Inne gatunki sarny, łosie czy dziki - wg. informacji Instytutu Biologii Ssaków PAN - są zabijane przez wilki zwykle rzadziej, niż to wynika z ich udziału w zespole ssaków kopytnych.
Średniej wielkości wataha - 4 -5 osobników, zajmuje teren o wielkości ok. 200 -300 km kw. Powiat olkuski ma 618 km kw, chrzanowski - 372 km kw. a oświęcimski 406 km kw. i każdy z nich jest mocno zurbanizowany. Dla zbyt wielu wilków miejsca tu nie ma.
Wilki od dawna występują w Beskidzie Małym w powiecie wadowickim. Populacja wilków w całym kraju w 2024 roku była szacowana na około 2 tys. osobników.
Europa przestaje chronić wilki
Wilk w Polsce objęty jest ścisłą ochroną gatunkową. Oznacza to, że na te zwierzęta nie wolno polować. Przynajmniej na razie. W grudniu 2024 r. w ramach konwencji berneńskiej zmieniony został status wilków z gatunku "ściśle chronionego" na tylko "chroniony". Zmiana za wejdzie w życie 7 marca 2025 r. i umożliwi odstrzał większej liczby wilków. Polowania zaczynają się w Szwecji, która ma niecałe 400 sztuk i na Słowacji. Polska poparła wniosek Komisji Europejskiej na obniżenie statusu, ale nie wprowadza zmian w prawie. U nas to nadal będzie gatunek pod ścisłą ochroną.
Czy wilki są zagrożeniem dla ludzi?
- Wilk jest zwierzęciem mięsożernym i drapieżnym, ale człowiek nie stanowi części jego menu – mówi Antoni Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dodaje on, że postrzeganie wilka jako zagrożenie dla człowieka to stereotyp sięgający dziesiątek lat wstecz. – Wilk ma złą reklamę, jako krwiożerczej bestii. Prawie każde dziecko w Europie pewnie jedną z pierwszych bajek jaką poznało to jest bajka o Czerwonym Kapturku i tam od razu od takiego małego uczymy się że ten kto jest zły to jest właśnie wilk. Natomiast w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
Przyrodnik zaznacza, że wilki absolutnie nie są złe i nie stanowią zagrożenia bezpośredniego dla ludzi.
- Pełnią niesamowicie ważne funkcje w ekosystemach. Regulują chociażby populację dużych zwierząt roślinożernych takich jelenie czy sarny, co ma niebagatelny wpływ na cały ekosystem.
