W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej co roku można wziąć udział już od 10 lat. Pokonać trzeba trasę długości przynajmniej 40 kilometrów, nocą. Uczestnicy idą samotnie lub w kilkuosobowych grupach, w milczeniu, które sprzyja modlitwie i przemyśleniom. Wyjątek, kiedy przerywa się milczenie, stanowi ewentualna sytuacja, gdy trzeba wezwać pomoc. Ponadto na głos można odczytywać rozważania, które otrzymuje się na drogę.
Około stu osób wyruszyło na EDK z Bronowic. Część wybrała Trasę Karminową - św. Charbela. 44-kilometrową, prowadzącą z Bronowic m.in. przez Zabierzów, Dolinę Bolechowicka, Bębło, Park Ojcowski i Skałę do Imbramowic.
Jak opisywali organizatorzy, trasa ta jest urokliwa, w większości wiedzie z dala od zabudowań, a przejście przez Ojcowski Park Narodowy czy Park Krajobrazowy Dolinki Krakowskie sprzyja kontemplacji. Podkreślano też jednak, że jest przeznaczona dla osób aktywnych fizycznie, gotowych na duży wysiłek.
Druga z tras, na które uczestnicy wyruszyli w piątkowy wieczór, prowadziła do Kalwarii Zebrzydowskiej, m.in. przez Kopiec Kościuszki. 49 km, a suma podejść - 980 metrów.
Pozostali uczestnicy z Krakowa wyjdą na swoje trasy za tydzień - 12 kwietnia można będzie przejść np. z Mistrzejowic do Niegowici albo nawet z Krakowa na tatrzańskie Wiktorówki.
Wciąż można dołączyć do uczestników tegorocznej EDK. Zapisy trwają za pośrednictwem strony www.edk.org.pl.
W Małopolsce najkrótsza trasa ma długość 30 km, a najdłuższa, ta wiodąca w Tatry - 133 km (i jest sporo pod górkę). W tym roku też - co jest nowością - można przejść w EDK z Mistrzejowic na Jasną Górę (123 km).
Co ciekawe, idea EDK wychodzi już poza granice Polski. W trasy wyruszają uczestnicy np. w Australii i Niemczech, a w tym roku dołączają też wierni na Grenadzie - wyspie karaibskiej.
Tak uczestnicy EDK wyruszali w drogę z Bronowic - zobacz naszą GALERIĘ
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Co zrobić z dzieckiem w czasie strajku?
