Samorząd województwa małopolskiego propaguje turystykę rowerową nie tylko budując ścieżki rowerowe, ale również poprzez imprezy takie jak Małopolska Tour. W tym roku odbyła się trzecia edycja, której finał nastąpił w Oświęcimiu. Brakło pakietów startowych, którzy organizatorzy przygotowali 1600. Przygotowane naprędce wskazują blisko dwa tysiące uczestników.
- Impreza na medal, więcej takich – mówi pan Mirosław, który na rajd przyjechał z czteroosobową rodziną. - Daliśmy radę kilometrom, a dodatkowe emocje dał nam synuś, startując w wyścigu – dodaje.
Emocji było mnóstwo nie tylko dla cyklistów. Oświęcimianie chętnie korzystali z wielu atrakcji i oklaskiwali mistrzów na rowerach wszelkiej maści – również tych zabytkowych.
Nie szczędzili braw również wyprawie Stowarzyszenia Bezpiecznej Motoryzacji MotoGalicja. Dziewięć osób na oświęcimskie bulwary przyjechało wprost z krakowskiego rynku, mając w nogach 86 kilometrów. Artur Grzegorzek nie poszedł na skróty i na rowerze pojechał do Krakowa, po czym z grupą „swoich” i jednym krakusem wrócił do Oświęcimia.
Oświęcim. Na starcie ostatniej tegorocznej edycji Małopolska...
KONIECZNIE SPRAWDŹ: