F1. Max Verstappen najszybszy w Chinach. Sukces Brytyjczyka Lando Norrisa. Emocji co niemiara

Po raz pierwszy od pięciu lat królowa motorsportu zawitała do Grand Prix Chin. Również po raz pierwszy w tym sezonie najszybsi kierowcy świata przystąpili do sprintu. Przed emocjonującymi zawodami odbyły się kwalifikacje, które przeprowadzono w deszczowych warunkach. Najszybszy okazał się Lando Norris.

W sobotę Red Bull po nienajlepszym piątku zdominował rywalizację. Trzykrotny mistrz świata Max Verstappen okazał się najszybszy w sprincie. Dzięki zwycięstwu zdobył osiem punktów do klasyfikacji generalnej i powiększył przewagę do piętnastu punktów nad wiceliderem i koledze z zespołu Meksykaninem Sergio Perezem, który był trzeci.

Dzięki kapitalnej dyspozycji Holender osiągnął 37. pole position w karierze.

Emocji na torze Shanghai International Circuit nie brakowało. Na starcie kierowca zespołu Aston Martin Fernando Alonso wyprzedził na wirażu drugiego przed wyścigiem Pereza. Atak po zewnętrznej okazał się kluczowy. Również po rozpoczęciu wyścigu pozycje stracili kierowcy Ferrari Charles Leclerc i Carlos Sainz Jr., którzy spadli pod koniec pierwszej dziesiątki. Jednak chwile później odzyskali pozycje.

Na piątym okrążeniu doszło do zmiany na pozycji numer dwa. Ponownie za plecami Verstappena pojawił się Perez przed Alonso. Dwa okrążenia później stracił pozycję na rzecz Lando Norrisa. Brytyjczyk wyprzedził na końcowych metrach długiej prostej.

Z okrążenia na okrążenie coraz szybszy był Monakijczyk z Ferrari, który sprawiał ogromne problemy rywalom. Najpierw pokonał zawodnika McLarena Oscara Piastriego, po czym bez problemów poradził sobie z prowadzącym bolid Mercedesa George'em Russellem.

Ambitnie walczący Alonso ostatecznie uplasował się na 7. pozycji.

Pierwszym kierowcą, który pożegnał się z rywalizacją był Valtteri Bottas jadący w barwach Stake F1 Team. Fin opuścił zmagania na 21. okrążeniu. Chwilę później kamery zarejestrowały jak były zawodnik Mercedesa naprawia kierownicę. Po chwili na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Kilka okrążeń przed metą doszło do kolejnych zdarzeń na torze. - Kierowca Haasa Kevin Magnussen spowodował zakończenie wyścigu przez Yukiego Tsunodę. W ślady za japońskim zawodnikiem Racing Bulls podążył kolega z zespołu Daniel Ricciardo, który miał apetyt na zdobycie punktów. W okolicach półmetka rywalizacji jadący w bolidzie Astona Martina Lance Stroll uderzył w tylną część pojazdu Australijczyka.

Duńczyk jak i Kanadyjczyk za błędy ponieśli kary.

Przez większość wyścigu niezagrożony jechał Holender Verstappen, który na chwilę stracił pozycję na rzecz Norrisa. Taka zmiana była spowodowana zjechaniem 26-latka do alei serwisowej. Linie mety przeciął trzynaście sekund wcześniej niż Lando Norri, dla którego to drugie podium w tym sezonie, a piętnaste w sezonie. Na trzeciej lokacie przyjechał Perez, który na 39. okrążeniu wyprzedził Leclerca.

Warto odnotować dziesiąte miejsce Niemca Nico Hulkenberga z Haasa.