https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fakty i mity o trzech magach ze Wschodu

Marta Paluch
Scenę przedstawiającą trzech mędrców można zobaczyć w bazylice Mariackiej w Krakowie. Jej autorem jest Wit Stwosz
Scenę przedstawiającą trzech mędrców można zobaczyć w bazylice Mariackiej w Krakowie. Jej autorem jest Wit Stwosz archiwum
W piątek obchodzimy święto Trzech Króli, czyli Objawienia Pańskiego. Ale czy faktycznie wiemy o królach to, co nam się wydaje? I czy rzeczywiście było ich trzech i nazywali się Kacper, Melchior i Baltazar? Sprawdziliśmy to.

Huk: Jestem pesymistą optymistycznym

W Ewangelii św. Mateusza, która jest jedynym (nie licząc apokryfów) źródłem wiedzy o tym wydarzeniu, czytamy: "Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon".

W Ewangelii użyto słowa "magoi" - Magowie. - Wtedy oznaczało to astrologów, kapłanów - najprawdopodobniej Zaratustry - wyjaśnia ks. dr Lucjan Bielas, historyk Kościoła z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. Kult Zaratustry był silny w Persji (dzisiejszy Iran). Opierał się na walce materii z duchem, dobra ze złem. Na ślad perski natrafiamy również później.

- Marco Polo w swoich zapiskach z podróży na Daleki Wschód (XIII w.) opowiada o grobowcu trzech magów w perskim mieście Savah - opowiada ks. Bielas. Były to trzy wspaniałe i potężne grobowce, w których leżały bardzo dobrze zachowane ciała. Tak dobrze, że Marco Polo widział ich włosy i brody... Potem te relikwie miały trafić do Mediolanu. Podróżnik pisze o trzech królach, jednak w Ewangelii nie ma podanej ich liczby. Uznaje się, że było ich trzech na podstawie trzech darów, które przynieśli Jezuskowi - złota, kadzidła i mirry. W przypisie zamieszczonym w katolickiej Biblii poznańskiej zwrócono jednak uwagę, że "Na katakumbowych malowidłach występuje najczęściej trzech magów, ale nie brak też takich, na których widnieje dwóch, czterech, a nawet sześciu i dwunastu".

Nie wiemy, jaki mieli kolor skóry (choć w tradycji często to biały, Azjata i czarnoskóry). W zachodnim chrześcijaństwie popularnie nazywani są Kacper, Melchior i Baltazar, według tradycji, jaka narodziła się w średniowieczu. Nie ma jednak źródeł, które wskazują, że tak rzeczywiście mieli na imię. Zaś sam zwyczaj obchodzenia święta Trzech Króli pochodzi z Egiptu.

- Gnostycka sekta bazylidianów w II wieku zaczęła świętować Objawienie Pańskie. Objawienie, czyli zespolenie ludzkiej natury Jezusa z boskim logosem. To oczywiście herezja, bo chrześcijanie wierzą, że Jezus jest Bogiem i człowiekiem od początku i w sposób pełny - mówi ks. Bielas. To nie zmienia faktu, że święto magów było obchodzone wcześniej niż Boże Narodzenie. 25 grudnia zaczynano świętować około IV w.
Za bardzo wiarygodny, mimo że jednoźródłowy, uznaje się natomiast sam fakt wizyty magów u Jezusa.

- Wynika to np. z opisu zachowania Heroda wobec magów. Powiedział im, by zobaczyli gdzie jest nowy król żydowski i donieśli mu, by mógł mu się pokłonić. Cały on! Inteligentny gałgan! Miał zwyczaj mordować wrogów, ale sprytnie podchodził ludzi. Był uprzejmy, by osiągnąć cel - mówi ks. Bielas. Tłumaczy, że taki właśnie opis i styl działania Heroda znajdujemy też u historyka Flawiusza (I w.)

Tak jak i opowieść o magach obrastała legendą, tak zmieniały się sposoby świętowania Trzech Króli. Niegdyś 6 stycznia w Polsce ludzie przykładali złoto do szyi, by ustrzec się chorób, okadzali też dom i oborę. Król Jan Kazimierz kładł zaś na ofiarę złote monety święcone w ubiegłym roku. Dziś zaś kropimy dom wodą święconą, a na drzwiach piszemy święconą kredą K+M+B - na pamiątkę magów.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
D.
Tradycja każe z okazji Trzech Króli 6 stycznia pisać poświęconą kredą na drzwiach błogosławionych domów „C+M+B” i datę roczną.
Rozpowszechniła się powszechna opinia, iż napis ten pochodzi od inicjałów imion Trzech Mędrców, którzy przybyli oddać Mu pokłon; Kacpra, Melchiora i Baltazara. (K, M, B).

Owe trzy litery nie oznaczają jednak (jak zwykło się uważać) tradycyjnych imion Trzech Króli, lecz są skrótem od łacińskiego Christus Mansionem Benedicat (Chrystus Mieszkanie Błogosławi albo Chryste Mieszkanie Błogosław). Zbieżność inicjałów CMB i KMB spowodowała pomylenie pojęć i ich znaczenia.
Otóż C+M+B, czyli Christus Mansionem Benedicat, ma znaczenie teologiczne. Jest błogosławieństwem Pańskim, którego ksiądz udziela w imieniu i z mocy Chrystusa domostwu i jego domownikom.
Okazuje się, że dawniej na drzwiach pisano właśnie C+M+B, bo wiedza ludzi o tym, że jest to skrót od łacińskiego Christus Mansionem Benedicat, była znacznie powszechniejsza.

Znak C+M+B, kreślony kredą na drzwiach, nie oznacza królewskich inicjałów: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Nie wiemy, jakie imiona nosili Trzej Królowie.
Nie ma dowodów, że byli monarchami. Ani czy rzeczywiście było ich trzech.
O wędrowcach ze Wschodu wiemy znaczniej mniej, niż nam się wydaje.
Za to wiele na ich temat wymyśliliśmy.
Jednak owo pierwotne znaczenie: Chryste Błogosław Mieszkanie jest piękniejsze i bardziej wymowne. Może trzeba na nowo wskrzesić to starodawne prawidłowe znaczenie?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska