Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywe faktury i próba oszustwa procesowego w Centrum Handlowym Bonarka. Krystyna K. skazana.

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Krystyna K.  dostała wyrok za fałszywe faktury, które przedłożyła w sądzie w sprawie sporu z Centrum Handlowym Bonarka
Krystyna K. dostała wyrok za fałszywe faktury, które przedłożyła w sądzie w sprawie sporu z Centrum Handlowym Bonarka Wojciech Matusik
14 miesięcy więzienia w zawieszeniu i 4 tys. zł grzywny- taka kara spotkała emerytowaną Krystynę K.,która prowadziła sklepy z ubraniami w Centrum Handlowym Bonarka i za pomocą fałszywych faktur usiłowała wyłudzić sporą kwotę. Wyrok jest prawomocny.

FLESZ - Pensje posłów wyższe niż sądzimy. Dzięki dodatkom

od 16 lat

Kobieta z synem w CH Bonarka prowadziła dwa sklepy z ubraniami. Formalnie w firmie Krystyna K. była jedynie pełnomocnikiem syna, ale faktycznie to ona podejmowała kluczowe decyzje. W sumie zainwestowała w sklepy ponad milion złotych, czyli w ich przygotowanie, w wystrój, wyposażenie i w zakup towaru.

Gdy popadła w finansowe tarapaty zawarła ugodę ze spółką wynajmującą lokale, by złagodzono jej warunki zapłaty za czynsz i media. Jednak w pewnym momencie zamknięto biznes Krystyny K., a towar i wyposażenie trafił do magazynów. Sprawa znalazła się na wokandzie Sądu Arbitrażowego Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, który wydał kobiecie nakaz opuszczenia lokali w Bonarce i 16 tys. do zapłaty kosztów.

Kobieta złożyła też pozew cywilny przeciwko spółce zarządzającej CH Bonarka, domagała się ponad 470 tys. zł odszkodowania za zajęcie mebli, oświetlenia i tekstyliów.
Dołączyła do pozwu cywilnego pięć faktur za ubrania z Włoch o wartości 70 tys euro ( 277 tys. zł). Wtedy do akcji włączył się prokurator zakwestionował prawdziwość tych faktur. 68-letniej Krystynie K. postawiono zarzut oszustwa procesowego, bo uznano, że za pośrednictwem sądu usiłowała zdobyć nienależne jej pieniądze Pozew krakowski sąd jednak oddalił.

Jedyny przedstawiciel w Polsce producenta ubrań z Włoch zaprzeczył, by firma Krystyna K. była ich kontrahentem, podważył prawdziwość przedłożonych faktur.

Krystyna K. próbowała jeszcze winą obarczyć adwokatkę i twierdziła, że była przez nią ponaglana, by złożyć pozew, wtedy musiała dołączyć niewłaściwe faktury. Szybko z kancelarii adwokackiej poszła na pocztę i wysłała, jak się okazało niewłaściwe dokumenty. Prawniczka zaprzeczała tym twierdzeniom i sąd dał jej wiarę. Wcześniej zwolnił ją z tajemnicy adwokackiej i przesłuchał. Skazał oskarżoną na 14 miesięcy więzienia i grzywnę za próbę oszustwa i zagarnięcia mienia w wielkich rozmiarach.

Zwrócił uwagę sąd, że oskarżona była już karana za oszustwo, więc ma skłonność do naruszania porządku prawnego. A ze sposobu doprowadzenia pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem uczyniła sobie sposób funkcjonowania w życiu codziennym.

W apelacji obrońca kobiety wskazywał, że po niewłaściwym, zbyt wysokim kursie, przeliczono wartość euro. Skoro tak, to oskarżona nie powinna zostać skazana za próbę przywłaszczenia mienia w wielkich rozmiarach. Postulował adwokat karę z warunkowym zawieszeniem i Sąd Apelacyjny w Krakowie to zaakceptował. Krystyna K. ma więc wyrok w zawieszeniu na rok próby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska