https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura oddaje Buddzie luksusowe samochody zarekwirowane przez CBŚP. Jaki jest powód?

Marcin Banasik
Część zarekwirowanych aut trafiła na parking w Krakowie Autor:
Część zarekwirowanych aut trafiła na parking w Krakowie Autor: Anna Kaczmarz
Znany youtuber Kamil L. "Budda" wraz z dziewięcioma innymi osobami podejrzany jest o przestępstwa karno-skarbowych, w tym organizowanie nielegalnych gier losowych, fałszowanie faktur VAT oraz pranie brudnych pieniędzy. Po tym, jak pod koniec grudnia Budda wyszedł na wolność za kaucją, mężczyzna coraz częściej pojawia się w sieci. Ostatnio zamieścił filmik pokazujący, jak odzyskuje skonfiskowane przez CBŚP luksusowe auta. Co na to śledczy?

Lawety pełne drogich aut

Na rolce, którą influencer zamieścił na swoim Instagramie, widać wjeżdżające na posesję lawety z luksusowymi autami.

W sprawie zabezpieczono aż 51 samochodów. Część z pokaźnej kolekcji luksusowych aut, skonfiskowanych w ubiegłym roku przez CBŚP, trafiło na jeden z parkingów w Krakowie.

Budda miał mieć w swojej stajni najbardziej luksusowe i najdroższe cuda motoryzacji. W mediach podawano informacje o spotkaniu Buddy w sprawie zakupu najszybszego na świecie samochodu sportowego o wartości 14 milionów złotych.

Teraz auta wracają do Buddy. Jak to możliwe, skoro śledztwo wciąż trwa, a Kamil L. wciąż widnieje jako osoba podejrzana?

Prokuratura wyjaśnia, dlaczego oddała auta

Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej informuje, że postępowanie przeciwko Kamilowi L. i pozostałym osobom jest w toku.  Wszystkie  osoby, którym ogłoszono zarzuty,  w dalszym ciągu mają w postępowaniu status podejrzanych.

- W śledztwie prokurator weryfikuje kwestie dotyczące własności zabezpieczonych do śledztwa pojazdów i dokonuje zwrotu wyłącznie tych aut, które były użytkowane przez podejrzanych na zasadzie zawartych umów leasingu (właścicielem pojazdu jest wówczas firma leasingowa), bądź też  innych umów cywilnoprawnych np. w związku z zawartymi kontraktami reklamowymi. Chodzi zatem wyłącznie o te pojazdy, których podejrzani nie byli właścicielami. W toku postępowania tytułem zabezpieczania majątkowego można zająć tylko to mienie, które jest własnością podejrzanego - wyjaśnia Katarzyna Calów-Jaszewska.

Jakie zarzuty postawiono Buddzie?

Przypomnijmy, że Budda wraz z dziewięcioma innymi osobami został zatrzymany 14 października ubiegłego roku przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Prokuratura przekazała, że zarzuty postawione influencerowi i jego współpracownikom dotyczą przestępstw karno-skarbowych, w tym organizowania nielegalnych gier losowych, fałszowania faktur VAT oraz prania brudnych pieniędzy. Pochodzący z Krakowa youtuber został tymczasowo aresztowany. Grozić mu może do 10 lat więzienia.

W ramach śledztwa zabezpieczono majątek o wartości szacowanej na ok. 140 mln zł, w tym 51 luksusowych samochodów. Dodatkowo zamrożono środki na kontach bankowych oskarżonych na sumę 77 mln zł.

Budda zanim stał się znany, prowadził wypożyczalnię samochodów. Karierę w sieci rozpoczął od publikowania na YouTube filmów o tematyce lifestyle'owo-motoryzacyjnej. Rozgłos zyskał dzięki akcjom dobroczynnym, którymi chwalił się na YouTube. We wspomnianych loteriach rozdano kilka samochodów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska