Czytaj także: Spór o sądecki Newag zawieszony, ale niezakończony
Policja nie ujawnia liczby takich przypadków, ani gdzie do nich doszło i ilu było oszustów. Z naszych ustaleń wynika, że o procederze powiadomili gorlicką komendę ludzie, którzy nabrali podejrzeń co do tego, czy "funkcjonariusze" nie są przebierańcami. Goście podczas wizyt nie wylegitymowali się, za to szczegółowo wypytywali o sąsiadów.
- Nosili czarne uniformy przypominające mundury ćwiczebne funkcjonariuszy policji - mówi mł. asp. Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy gorlickiej policji. - Pewnie chcieli się zorientować, kiedy sąsiedzi przebywają w domu i czy są zamożni.
Rzecznik Szczepanek przypomina, że każdy ma prawo poprosić policjantów o to, by się wylegitymowali. Ponadto dodaje, że funkcjonariusze prowadzący działania w terenie najczęściej noszą granatowe lub czarne mundury z licznymi elementami odblaskowymi i napisem "policja". - Nieumundurowany policjant ma obowiązek wylegitymowania się nawet bez żądania osoby, wobec której podejmuje czynności służbowe - podkreśla Szczepanek.
Za samo noszenie munduru przez osobę do tego nieuprawnioną grozi grzywna lub mandat 500 złotych. Sytuacja wygląda znacznie poważniej, jeśli takie rozpoznanie służy dokonaniu oszustwa, wyłudzenia czy rozboju. W takim przypadku przebieraniec może trafić do więzienia nawet na 12 lat. - Apelujemy o czujność i prosimy informować nas o każdym takim zdarzeniu - kończy Szczepanek.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!