Już, już miały być owoce, a tu szaraki wpadły na przekąskę. Po niedawnych opadach śniegu musiałem zadnie nieco skorygować. Na kraju polnej drogi wypatrzyłem ślady. Dobrze odciśnięte tropy długich skoków i zagłębione aż do granicy trawy przednie łapy. Czyste, wyraźne i co ważniejsze, świeżuteńkie. Potem następne. I jeszcze inne.
Śnieg był niski i pozwoliłem sobie na szybkie tropienie. Ślady należały do trzech różnych osobników. Kilkadziesiąt kroków dalej pod krzakiem dzikiej róży dalej trafiłem na wydeptany dywanik. Tu kolejny szarak wpadł na porcję witamin. Wreszcie stosik bobków, czyli ostateczny dowód. Dokonałem przeglądu dekady moich spotkań z szarakami. Było i tak, że widywałem je przez cały rok. Kilka lat upłynęło mi na smarowaniu drzewek w sadzie repelentami. Miały zniechęcać zające od obdzierania jabłoni z kory. Raz, zwiedziony złudnym spokojem, czynności zaniechałem i ostatni zając w okolicy zniszczył wypielęgnowany sad do ostatniej sztuki.
Epitety pod adresem zajęczego rodu spełniły się następnego lata, kiedy młode zajączki zdychały na moich oczach. Zające wróciły i zwiększają liczebność. Nie mam nic przeciw. Sad mam już ogrodzony.
- TOP 10: Oto małopolskie miasta singli! Szukasz męża lub żony? Tu masz większe szanse!
- Miłosny horoskop na grudzień 2023! Te znaki zodiaku mają szanse na romans
- Kierowcy nie wiedzą, że to robią i płacą 1500 zł. Mandaty sypią się jak z rękawa
- Te muzea w Krakowie zwiedzisz za darmo! Propozycja na jesienne popołudnie
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?