Feralne "krajowe" skrzyżowanie w Wieliczce. Jego przebudowa jest wciąż niewiadomą

FLESZ - Polscy kierowcy łamią przepisy. Także w Europie.

Kierowcy i mieszkańcy obserwujący sytuację na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu, opowiadają, że kierowcy zazwyczaj wymuszają tam pierwszeństwo i łamią inne drogowe przepisy. Ludzie zwracają uwagę, że także bezpieczeństwo pieszych jest tam dalekie od choćby przyzwoitego.

„Skrzyżowanie jest oświetlone zaledwie jedną latarnią, która oświetla... właściwie nie wiem czy fragment rowu, czy pobliski salon samochodowy. Zastanawiam się, dlaczego na tak niebezpieczny skrzyżowaniu jakim jest Niepołomska nie można poprawić bezpieczeństwa. W ostatni weekend (1-2 luty – red.) znów doszło tam do kolizji, w efekcie której zostały „ścięte” dwa słupy z sygnalizacją świetlną (…). Niedawno miał tam miejsce także wypadek autobusu linii 301” - alarmuje w e-mailu do naszej redakcji pan Mariusz, mieszkaniec Wieliczki.

Dodaje, że od dwóch lat wysyła do różnych urzędów – do gminy Wieliczka, wielickiego starostwa oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie – pisma w sprawie niebezpiecznego skrzyżowania. „Jedna instytucja odsyłała mnie do kolejnej, i tak w kółko… Gdzieś po drodze pojawiło się „światełko w tunelu”, uzyskałem informację, że planowana jest tam budowa ronda do końca roku 2018. Niestety nic nie zrobiono” - pisze wieliczanin.

Ze statystyk Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce wynika, że w okresie od 1 czerwca 2019 do 6 lutego 2020 na skrzyżowaniu DK 94 z ulicą Niepołomską doszło do siedmiu drogowych zdarzeń (jeden wypadek i sześć kolizji). W ocenie policji „średnio jedno zdarzenie na miesiąc” nie stawia tej „krzyżówki” wśród najgroźniejszych w Wieliczce. Jednak to miejsce jest od dawna koszmarem dla kierowców i pieszych, a w poprzednich latach (m.in. w maju 2018 miały tu miejsce także wypadki śmiertelne).

Plany przebudowy „krzyżówki” pojawiły się na przełomie 2017 i 2018 roku. Projekt miały realizować wspólnie gmina Wieliczka i województwo małopolskie. Po konsultacjach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad ustalono, że na zbiegu tras krajowej i wojewódzkiej powstanie rondo. Wieliczka zwracała jednak uwagę, że lepszym rozwiązaniem byłoby estakada, dlatego przygotowana w 2018 roku koncepcja przebudowy skrzyżowania jest wielowariantowa (i z rondem, i drogowym wiaduktem).

Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrą stronę. - W 2019 roku w budżecie województwa znajdą się pieniądze na wykonanie tej inwestycji - zapewniał przed dwoma laty Wojciech Kozak, wtedy wicemarszałek Małopolski.

Jednak po wyborach samorządowych w 2018 roku zmieniły się władze regionu. Pieniędzy na przebudowę DK 94 i ul. Niepołomskiej nie było w małopolskim budżecie 2019, brak ich także w obecnym. Inwestycja w Wieliczce nie została wpisana nawet do wieloletniej prognozy finansowej województwa małopolskiego.

- Koncepcja przebudowy skrzyżowania została przekazana do GDDKiA, która jest właścicielem drogi nadrzędnej i powinna być w tym przypadku inwestorem – twierdzi Dawid Gleń z zespołu prasowego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

Z krakowskiego oddziału GDDKiA udało nam się uzyskać na razie tylko krótką informację na ten temat (szersza ma być w przyszłym tygodniu). - Przebudowy tego skrzyżowania nie ma w naszym programie inwestycyjnym na kolejne lata, ale nie oznacza to, że zadanie nie będzie realizowane, bo program jest aktualizowany – mówi Iwona Mikrut, rzeczniczka krakowskiego oddziału GDDKiA.

Przebudowa feralnego skrzyżowania leży w gestii zarządców dróg, natomiast za oświetlenie uliczne odpowiada Wieliczka. - Obecnie opracowywany jest projekt doświetlenia ulicy Piłsudskiego w okolicy Kampusu Wielickiego. „Dopiszemy” do tego projektu także dodatkowe lampy przy skrzyżowaniu drogi 94 z ulicą Niepołomską – obiecuje burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.