Takiej oprawy Festiwalu Światła w Gorlicach nikt się nie spodziewał, a jego finał na gorlickim Rynku okazał się prawdziwym świetlnym show. Impreza na liście „Wizytówek Małopolski" to prawdziwy hit, który zgromadził tłumy.
Festiwal rozpoczął się już w piątek (3.05) Aleją Światła, która rozświetliła parkowe ścieżki między polaną, a pomników gorlickich miśków. Atrakcja była dostępna też wczoraj od zmierzchu aż do północy. Tak samo jak mini pokaz laserów dla najmłodszych, którzy tuż przy parkowej tężni świetnie się bawili, próbując "łapać" kolorowe wiązki światła.
Główne wydarzenia Festiwalu rozpoczęło się niezwykłym koncertem bigbandu The Light, w oprawie laserów i efektów pirotechnicznych. Park zgromadził prawdziwe tłumy. OSób było tak dużo, że służby porządkowe dla bezpieczeństwa musiały ograniczać wejście na wiszącą kładkę nad Ropą.
Z parku wszyscy zmierzali bowiem na Rynek, gdzie odbył się finał festiwalu. Jak zapowiadali organizatorzy, ratuszowa wieża zamieniła się w latarnię morską, a promienie płynącego z niej laserowego światła oświetlały do późna w nocy gorlickie osiedla.
Spektakl na Rynku składał się z trzech części, a każda z nich oferowała inne doznania nie tylko wizualne, ale też dźwiękowe. Na początku widzowie poznali historię Ignacego Łukasiewicza. Druga część spektaklu dotyczyła energii, która drzemie w każdym z nas. Trzecia, zaparła dech w piersi niejednego widza za sprawą laserowego i pirotechnicznego pokazu.
