Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Filip", filmowa adaptacja powieści Leopolda Tyrmanda od piątku w kinach

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
W rolę tytułowego Filipa wcielił się Eryk Kulm
W rolę tytułowego Filipa wcielił się Eryk Kulm TVP
"Filip", czyli filmowa adaptacja powieści Leopolda Tyrmanda, w piątek 3 marca trafi na ekrany kin. Zaś w sobotę na naszych łamach przypomnimy krakowskie epizody z życia autora "Złego".

Scenariusz nagrodzonego Srebrnymi Lwami na ubiegłorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni "Filipa" Michała Kwiecińskiego oparty został na motywach autobiograficznej powieści Leopolda Tyrmanda pod tym samym tytułem. W główną rolę wcielił się Eryk Kulm.

Młody polski Żyd, którego rodzina i narzeczona Sara, giną w warszawskim getcie, podczas wojny podejmuje pracę w restauracji ekskluzywnego hotelu we Frankfurcie, podając się za Francuza.

- Zachęcił i zainspirował mnie świat kelnerów – niewolników Rzeszy, ich dostatnie i pozornie beztroskie życie w samym centrum nazistowskich Niemiec. Jak w takiej sytuacji może czuć się główny bohater – Żyd, który stracił w Polsce swoich bliskich? – mówi Michał Kwieciński.

Książka ukazała się Krakowie - nie bez problemów. Oparta na autobiograficznych wątkach ostatnia polska powieść Tyrmanda ukazała się w 1961 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego w tak minimalnym nakładzie, że w trzy dni zniknęła z księgarskich półek. Ówczesna redaktorka wydawnictwa, sprzeciwiając się publikacji, nazwała powieś Tyrmanda "wrednym i niemoralnym kiczem", a jeden z krytyków nazwał jej autora "Balzakiem dla gówniarzy". Książkę uznano za niemal pornograficzne dzieło.

Sam Tyrmand o "Filipie" mówił, że to powieść ideowo zaangażowana. "Nie dawać się, demaskować, wierzyć - oto była przesłanka "Filipa", zaś hitlerowska metafora stanowiła literacką konieczność chwili" - pisał.

Tyrmand pisał w "Filipie" o wojnie w sposób nie do przyjęcia przez władze PRL, za to budząc żywe reakcje czytelników.

W filmowej adaptacji zaś reżyser rzuca światło na samotność bohatera.

- Postanowiłem z książki Tyrmanda zrobić film psychologiczny, kameralny, studium samotności człowieka zamrożonego emocjonalnie w traumie – wyjaśnia reżyser.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska