W półfinale turnieju Final Four siatkarskiej Ligi Mistrzów Asseco Resovia przegrała 1:3 z Zenitem Kazań. Rzeszowianie wygrali pierwszego seta, ale w drugim, po wejściu na parkiet rozgrywającego Igora Kobzara, coraz lepiej grali rywale.
Rozgrywający gospodarzy Fabian Drzyzga zmiany losów spotkania upatruje w innym elemencie. - Chłopaki na skrzydłach się obudzili. Na początku ich blokowaliśmy, dobrze broniliśmy, a potem mieli lepszą efektywność – mówi Drzyzga.
Autor: Artur Bogacki
Dzisiaj o godz. 14.45 Asseco Resovia zagra w Tauron Arenie Kraków o 3. miejsce z Cucine Lube Civitanova.