Pierwsza połowa nie przyniosła bramek. Po przerwie pierwszy gola strzelił Hutnik, a konkretnie Patryk Nowakowski. Do końca pozostawało pół godziny regulaminowego czasu gry. Krakowianie byli naprawdę blisko, żeby utrzymać nikłe prowadzenie i sprawić pucharową niespodziankę. Gospodarzy uratował na siedem minut przed końcem Łukasz Wolsztyński. Ten sam zawodnik okazał się już w dogrywce katem hutników, bo to właśnie on strzelił w 94 min drugiego gola dla Chojniczanki. W drugiej części dogrywki kropkę nad „i” postawił jeszcze Filip Karbowy, który przypieczętował awans ekipy z Chojnic do I rundy pucharowych rozgrywek.
Chojniczanka Chojnice - Hutnik Kraków 3:1 (0:0, 1:1)
Bramki: 0:1 Nowakowski 60, 1:1 Wolsztyński 83, 2:1 Wolsztyński 94, 3:1 Karbowy 114.
Chojniczanka: Neugebauer - Bartosiak, Błyszko, Kasperowicz - Mazek (90 Mikołajczyk), Kalinkowski (73 Wolsztyński; 118, Cegiełka), Karbowy, Janicki (46 Mikołajczak), Ryczkowski - Tuszyński (46 Czajkowski), Skrzypczak.
Hutnik: Szewczyk - Nowakowski, Andrzejewski, Urban (64 Zarzycki) - Zięba (62 El Bouh), Iwanicki, Jacak (76 Drąg), Assinor, Serafin (76 Zawadzki), Marcinkowski (62 Kieliś) - Świątek.
Sędziował: Damian Krumplewski (Olsztyn). Żółte kartki: Mikołajczak, Błyszko, Wolsztyński, Bartosiak - Zięba, Urban, Serafin, Andrzejewski, Nowakowski, Świątek.
