Takiego wydarzenia w dziejach państwa polskiego jeszcze nie było. Tylu dostojników najwyższych władz zginęło: prezydent, dowódcy armii polskiej. Wśród ofiar jest też jeden rektor. To ks. prof. Ryszard Rumianek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Znałem go osobiście, był to bardzo sympatyczny i dobry człowiek.
Teraz pozostaje nam tylko zastanawiać się nad wyrokami Bożymi, dlaczego właśnie w pobliżu Katynia, gdzie tyle polskiej krwi przelano, 70 lat później znów giną przedstwiciele elity.
Mam tylko nadzieję, że po tym, co się stało pod Smoleńskiem, Polacy będą potrafili się zjednoczyć. A wszelkie swary, polityczne wojny i potyczki nie będą już tak istotne.