Dwugodzinny pokaz, który przeczy prawom grawitacji – tak w krótkich słowach można opisać to, co działo się podczas szóstej edycji Freestyle Heroes. Wcześniej ewolucje wykonywane przez sportowców można było śledzić w Gliwicach i Gdańsku – tym razem widowisko po raz pierwszy zagościło w Krakowie.
Wydarzenie tworzone jest przez zespół pasjonatów sportów ekstremalnych z Polski, którzy dokładają wszelkich starań, by za każdym razem zaskoczyć czymś widzów. W poprzednich edycjach było to choćby salto w przód na motocyklu, po raz pierwszy wykonane przez polskiego zawodnika, czy potrójne salto w tył na BMX.
W Krakowie na rowerze MTB zaprezentowała się Natalia Niedźwiedź, która podobnie jak inny z zawodników - Patryk Teul – znalazła się niedawno w reprezentacji Polski BMX na Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 i wciąż walczy o kwalifikację olimpijską.
W pierwszej części Freestyle Heroes na zmianę, swoje umiejętności prezentowali zawodnicy na motocyklach FMX oraz quadach, specjaliści od rowerów MTB i BMX, a także na hulajnóg i rolek. Ewolucje wykonywane w powietrzu wzbudzały fale oklasków i podrywały kibiców z miejsc, ale to wciąż była tylko rozgrzewka. Przed przerwą Szymon Godziek, Patryk Teul, Wiktor Samojlik i Bartek Zięcina spróbowali swoich sił w… skoku wzwyż. Zaczęło się od ustawienia poprzeczki na siedmiu metrach. Dwóch pierwszych, z wymienionych, pokonało wysokość 10 metrów i zabrakło im niewiele, by jako pierwsi w Europie przefrunąć jeszcze pół metra wyżej.
W drugiej części show zrobiło się jeszcze ciekawiej, bo można było zobaczyć skok na tandemie bez hamulców oraz lot na trzykołowcu, który dodatkowo był pozbawiony jakiegokolwiek napędu! Paweł Stachak, Bartek Zięcina i Wiktor Samojlik podjęli następnie próbę skoku z podnośnika. Ostatni z wymienionych, najmłodszy w stawce (zaledwie 16 lat) dwukrotnie próbował swoich sił z 11,5 metra i za każdym razem był o włos, by ustać lądowanie.
Później przyszedł czas na super tricki, czyli numer popisowy każdego z uczestników. Fenomenalne umiejętności prezentował ceniony na całym świecie Szymon Godziek, ale show skradł Patryk Teul, który jako pierwszy w Europie wykonał potrójne salto w tył na rowerze BMX. Wylądował je w drugiej próbie.
Warto również wspomnieć, że młody Wiktor Samojlik był bliski wykonania tricku o nazwie „Backflip with bikeflip”, czyli salta w tył, po którym następuje również obrócenie roweru. Taką ewolucję potrafi wykonać tylko jedna osoba na świecie.
Zwieńczeniem wieczoru był spektakularny wyjazd na przeszkody wszystkich zawodników równocześnie. Motocykliści i quadowcy latali ponad ziemią równocześnie z zawodnikami na rowerach, hulajnogach i rolkach. Towarzyszyła im niesamowita gra świateł oraz pirotechnika, tworząc spektakularny finał.
