FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy
Zofia Wantuch, prezeska fundacji wszystkim zwierzakom przychyliłaby nieba, gdyby tylko mogła. Trzeba mieć jeszcze narzędzia, czasem zupełnie niezależne od siebie. - Mieszkańcy codziennie zgłaszają się do nas nowe zwierzaki. Potrzebują pomocy. Zwłaszcza jesienne kocięta. My z bólem serca, ale musimy większości odmawiać - mówi ze smutkiem. Po prostu i zwyczajnie nie mamy gdzie ich wziąć. Nasze trzy domy tymczasowe są zapchane zwierzakami po uszy - dodaje.
Dlatego tak potrzebne są nowe. Ci, którzy je stworzyli, zapewniają, że nie żałują: radość, gdy się widzi czworonoga, który wraca do zdrowia, zaczyna bawić, okazywać miłość. Tak, tak miłość! Bo zwierzęta też potrafią kochać. Pewnie, nie zawsze jest łatwo, czasem trzeba wstawać w nocy, karmić strzykawką, pielęgnować. - Nie bójcie się, że weźmiecie zwierzaka i nagle zostaniecie z tym sami - mówi prezeska.
My zawsze czuwamy! Zapewniamy karmę, żwirek, akcesoria, pełną opiekę medyczną, porady, wsparcie Was prosimy tylko o kawałek miejsca w domu i w sercu - apeluje.
Zainteresowanych prosimy o kontakt: 693-770-715 lub 512-048-447 lub 512-750-680 lub 789-347-607.
