FLESZ - Czym jest długi COVID-19?
O nowych faktach w sprawie informuje m.in. Radio Kraków, w oparciu o informacje Polskiej Agencji Prasowej. O decyzji sądu w Bańskiej Bystrzycy poinformował we wtorek PAP Dział Prasowy Prokuratury Krajowej. Europejski Nakaz Aresztowania wydany za Magdaleną K. był konsekwencją śledztwa Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.
"Sąd zgodził się na wykonanie europejskiego nakazu aresztowania i odrzucił wniosek Magdaleny K. o udzielenie jej azylu politycznego. Kobieta była poszukiwana czerwoną notą Interpolu i ENA. Została zatrzymana 28 marca 2020 r. na terenie Słowacji. Od tego czasu trwa procedura wydania jej do Polski" – podała Prokuratura Krajowa.
Prokuratura przekazała również, że Magdalena K., wnioskując o azyl przekonywała, że w Polsce naruszane są zasady praworządności i nie może liczyć na sprawiedliwy proces. Podejrzana wcześniej dwukrotnie podejmowała próby uzyskania w Sądzie Okręgowym w Krakowie listu żelaznego, który umożliwiałby jej odpowiadanie z tzw. "wolnej stopy" do czasu prawomocnego wyroku. Te wnioski również zostały odrzucone.
Zobacz także: Żaden przestępca nie ukryje się do końca życia.
Magdalena K. przebywa od lutego w słowackim areszcie. Trafiła tam po półtorarocznej ucieczce przed polskimi śledczymi. Kobieta według polskiej prokuratury miała kierować gangiem kiboli - zorganizowaną grupą przestępczą, w której działało kilkadziesiąt osób. 32-latka została zatrzymana przez policjantów na Słowacji w miejscowości Zwoleń. Kobieta była poszukiwana na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu. Z wnioskiem o ekstradycję K. natychmiast wystąpiła polska prokuratura. Natomiast obrona kobiety od początku przekonywała sąd o problemach z praworządnością w Polsce, które uniemożliwiłyby jej sprawiedliwy proces. W maju adwokaci Magdaleny K. złożyli w jej imieniu wniosek o udzielenie azylu politycznego.
Decyzja o jej wydaniu polskiemu wymiarowi sprawiedliwości została utrzymana przez Sąd Najwyższy Republiki Słowacji. "Sąd podzielił stanowisko prokuratury, która wielokrotnie podkreślała, że zarzuty stawiane podejrzanej dotyczą przestępstw kryminalnych związanych z kierowaniem zorganizowaną grupą przestępczą, przemytem oraz handlem narkotykami, składaniem fałszywych zeznań i nie mają charakteru politycznego” – podkreśla Prokuratura Krajowa.
Prokuratura podała, że grupa przestępcza kierowana przez Magdalenę K. złożona była z członków bojówek pseudokibiców klubu Cracovia. K. zarządzała, która handlowała narkotykami.
"Grupa dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu, często z użyciem niebezpiecznych narzędzi jak noże i maczety. W ten sposób atakowali oni pseudokibiców jednego z krakowskich i łódzkich klubów piłkarskich. Ich działalność charakteryzowała się wysokim stopniem zorganizowania i podległości służbowej" – przekazała PK.
Gang Magdaleny K. przemycił - według śledczych - z Holandii do Polski 5,5 tony marihuany wartej 88 mln zł, oraz 120 kg kokainy wartej około 4,3 mln euro.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
