Jutrzenka Giebułtów - Garbarnia Kraków 2:2 (0:0), karne 3:4
Bramki: 1:0 Michalec 48, 1:1 Szuta 51, 1:2 Szuta 61, 2:2 Michalec 65 karny.
Jutrzenka: Płaza - Ochman, Aksamit (70 Pelc), Michalec, Silczuk, Filipek (90 Gruszka), Janik (60 Wójcik), Kuchta (85 Kowalski), Majcherczyk, Marek (75 Nahurianski), Onwudi.
Garbarnia: Bartusik - Cukrowski, Kajpust, Wojtaszek (46 Moskiewicz), Wielecki, Morys, Żurek, Opalski, Nowak (65 Duda), Szuta (65 Durda), Seweryn (46 Grzybowski).
Sędziował: Mateusz Czerwień (Kraków). Żółte kartki: Kuchta, Filipek, Michalec, Onwudi, Płaza - Cukrowski.
Garbarnia ma w tym sezonie dużo meczów
Garbarnia w tym sezonie gra na trzech frontach. Jest w czołówce III ligi, w centralnym Pucharze Polski wyeliminowała już dwie wyżej notowane drużyny (II-ligową Sandecją i ekstraklasowego Radomiaka), jest już w 1/16 finału (8 listopada zagra u siebie ze Stalą Mielec). Awansowała też do finału regionalnego PP - w Krakowie.
Trener Marcin Pluta we wtorkowym półfinałowym starciu dał odpocząć większości zawodników z podstawowego składu (zagrał m.in. Daniel Morys, który w weekend miał pauzę z powodu kartek).
W pierwszej połowie bramki nie padły. Gospodarze objęli prowadzenie w 48 min po strzale z rzutu wolnego Michalca, wkrótce wyrównał Jakub Szuta (51 min). Ten sam zawodnik 10 minut później dał gościom prowadzenie, lecz w 65 min po karnym dla Jutrzenki był remis.
O zwycięstwie Garbarni nad Jutrzenką zdecydowały karne
Decydowały więc rzuty karne. Konkurs "jedenastek" zaczął się źle dla miejscowych, w pierwszej serii strzał Morys obronił bramkarz. Później jednak częściej mylili się rywale (uderzenie w słupek i obrona Mateusza Bartusika), Garbarnia wygrała 4:3 i awansowała.
W finale Pucharu Polski w podokręgu Garbarnia zmierzy się z Wiślanami Jaśkowice (pokonali w półfinale 1:0 Wieczystą II Kraków). Oba te zespoły grają w III lidze, niedawno w ich meczu, rozegranym w Skawinie, padł remis 2:2.
