https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia Kraków wygrała w Siedlcach i awansowała do I ligi piłkarskiej

Jerzy Filipiuk
Garbarnia u siebie tylko zremisowała, ale w Siedlcach wygrała
Garbarnia u siebie tylko zremisowała, ale w Siedlcach wygrała Aneta Żurek
Piłka nożna. W rewanżowym meczu barażowym o prawo gry w I lidze Garbarnia Kraków wygrała w Siedlcach z Pogonią 2:1 i zapewniła sobie promocję (w Krakowie było 1:1). Na zapleczu ekstraklasy zagra po 44-letniej przerwie! To fantastyczny wyczyn zespołu, który jeszcze rok temu występował w III lidze.

Goście od początku meczu musieli szukać okazji do uzyskania prowadzenia, gdyż wymuszał to na nich wynik meczu w Krakowie (1:1). Początkowo gra była jednak spokojna, żadna z drużyn nie forsowała wysokiego tempa, jakby badała możliwości i formę swego rywala. Obie grały uważnie w defensywie, dlatego trudno było o groźne sytuacje, nie licząc „pudła” Dominika Kuna z bliskiej odległości po po podaniu Jarosława Ratajczaka. Jednak do czasu...

W 20 min Tomasz Ogar zaskakująco strzelił zza pola karnego i i bramkarz gospodarzy Rafał Misztal kapitalną interwencją uchronił swój zespół od utraty gola. W rewanżu, 2 min później, technicznym uderzeniem – lobem – popisał się Adrian Paluchowski, jednak Marcin Cabaj w efektowny sposób wybił piłkę zmierzającą pod poprzeczkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnym krakowianie ponownie byli w opałach, ale Paluchowski główkował nad poprzeczkę.

Siedlczanie, cały czas dopingowali przez swych oddanych kibiców, próbowali przejąć inicjatywę w grze, jednak mieli kłopoty z rozmontowaniem defensywy gości. Ci zaś ciągle szukali okazji bramkowej. W 27 min Krzysztof Kalemba wykonał rzut wolny, jednak piłka po rykoszecie trafiła tylko w boczną siatkę.

Gospodarze także próbowali zdobyć gola strzałem z dalszej odległości. W 34 min Kun uderzył z około 25 metrów, ale nie zdołał wyrządzić „krzywdy” krakowskiemu golkiperowi.

W końcówce pierwszej połowy gra się zaostrzyła. Nikt się nie oszczędzał. W 2 min doliczonego czasu gry Kalemba wykonał rzut wolny, Misztal niepewnie odbił bardzo silnie kopniętą piłkę, co świetnie wykorzystał Filip Wójcik, skutecznie ją dobijając z prawej strony pola karnego.

Wkrótce po zmianie stron goście próbowali podwyższyć wynik uderzeniami z daleka: Szymon Kiebzak strzelił bardzo niecelnie, a Ogar obok słupka. W 54 min mógł paść wyrównujący gol, gdy Daniel Chyła zagrał na głowę Ratajczaka, ale ten z zaledwie 4 metrów spudłował (chwilę wcześniej też fatalnie główkował, ale po chwili okazało się, że i tak był na spalonym).

Gospodarze nadal szukali szansy na wyrównanie, ale grali w dosyć jednostajnym tempie, ich akcje były z reguły przewidywalne dla ekipy „Brązowych”, a w miarę upływającego czasu coraz bardziej nerwowe. Mieli problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji strzeleckich.

Krakowianie starali się kontrolować sytuację na boisku, szanować piłkę, nie dopuszczać rywali w sąsiedztwo własnej bramki. Grali rozsądnie, byli dobrze poukładani, wbijali siedlczan z rytmu. A gdy ci w końcu wypracowali sobie dobre okazje – nie umieli ich wykorzystać. Tak było w 73 min, gdy chybił Dariusz Zjawiński, i w 76 min, kiedy po strzale Ratajczaka piłkę z linii bramkowej wybił Kryhun.

W 80 min po akcji Michała Wrześniewskiego i Wojciecha Wojcieszyńskiego Kalemba huknął w bliższy róg bramki i było 0:2.

Gospodarze zdołali się zrewanżować celnym strzałem Damiana Świerblewskiego. Potem Paluchowski uderzył z bardzo ostrego kąta, ale piłka przeleciała obok dalszego słupka. Z kolei Michał Bajdur mocno strzelił z narożnika pola karnego, ale Cabaj świetnie interweniował. Wynik meczu mógł podwyższyć Patryk Serafin po akcji prawym skrzydłem Ogara.

Pogoń Siedlce - Garbarnia Kraków 1:2 (0:1)

Bramka: 0:1 Wójcik 45+2, 0:2 Kalemba 80, 1:2 Świerblewski 1:2.

Pogoń: Misztal – Gordon (46 Szrek), Wichtowski, Żytko, Ratajczak – Kun, Chyła, Polkowski, Zjawiński (77 Bajdur) – Tomasiewicz – Paluchowski (60 Świerblewski).

Garbarnia: Cabaj – Wrześniewski (88 Furtak), Garzeł, Kalemba, Pietras – Wójcik (64 Krykun), Masiuda, Wojcieszyński, Kitliński (65 Serafin) – Ogar, Kiebzak.

Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Chyła, Gordon, Zjawiński, Kun, Wichtowski, Bajdur, Szrek, Żytko - Kalemba, Ogar, Pietras. Widzów: 1957.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
... o prawo gry w I lidze Garbarnia Kraków wygrała ...
Wracają "dawne, dobre czasy". Pamiętamy tłum kibiców na stadionie Garbarni w latach 50/60-tych XX w. Propagandziści KW PZPR w Krakowie (m.in. były EN-dek J Prochyra) wykorzystywali ten fakt, i fotografowali trybuny. Następie (te fotografie) stanowiły "tło" dla figurki W.I. Lenina, w tzw. muzeum Lenina w Krakowie. Faktem tym byli wk ... wiani (totalnie) fotografowane osoby (zwykle krakowscy rzemieślnicy), które "na codzień" były postrzegane jako "wrogowie klasowi", przez "władzę ludową".
k
krank
Brawo !!!! Garbarnia to klub , gdzie na mecz przyjdą normalni kibice , a nie kibole . Mam nadzieję , że już wkrótce będą mogli grać na swoim stadionie w I-ej lidze . Wszyscy na Garbarnię , póki co do Niepołomic !!!! Pozdrawiam
P
PITER
SUPER DRUŻYNA ŚWIETNY STADION WSPANIAŁA ATMOSFERA KULTULARNI KIBICE TERAZ CZAS NA EKSTRAKLASĘ. POWODZENIA
K
Kiks
Teraz wymiana kadry i zabawa w 1 lidze;-) ale sobie awansem dorobili, przyjdą spady z wisły i cracovii, ewentualnie z sandecji
W
Wiślak
Brawo Garbarnia. Wspaniała historia. Mistrz Polski 1931 roku. Klub ktory jednoczy normalnych kibicow krakowskiej piłki!
c
cracoviac
czekamy na ekstraklasę

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska