https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia na tarczy w Lublinie

Jacek Żukowski
Andrzej Banas / Polska Press
Nie udała się piłkarzom Garbarni Kraków wyprawa do Lublina. Przegrali z Motorem.

Wicelider nie sprostał rewelacyjnym gospodarzom, którzy wiosną odnieśli komplet zwycięstw. Najpierw Marcina Cabaja pokonał Szymon Kamiński strzałem z kilku metrów. W końcówce spotkania Kamil Oziemczuk po rajdzie przez pół boiska zdobył drugiego gola.

Motor Lublin - Garbarnia Kraków 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Kamiński 66, 2:0 Oziemczuk 87.
Motor: Socha – Słotwiński, Kursa (13. Michota), Gieraga, Tadrowski, Kaczmarek, Cholerzyński (69. Tymosiak), Kamiński, Stachyra, Szysz (46. Oziemczuk), Majkowski (63. Paluch)
Garbarnia: Cabaj – Mistrzyk, Kalemba, Moskal, Borovicanin (68. Piszczek), Liput, Pietras, Masiuda, Nieśmiałowski (90. Gaudyn), Kiebzak (46. Ciesielski), Siedlarz (70. Górecki)

Sęziował: Tomasz Mroczek. Żółte kartki: Szysz, Tadrowski, Kamiński - Siedlarz, Liput.
Widzów: 3050.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Laik
Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek spódnicy. I Jeszce wiatr w oczy... a zawodnicy tacy profi !!!
G
Garbarz
Największą bolączką Garbarni jest brak rasowego snajpera. Niestety brak skuteczności napastników razi po oczach. Całe szczęście, że bramki potrafią zdobywać inni zawodnicy. Walczymy do końca, liga jest bardzo wyrównana i awans będzie się ważył do ostatniej kolejki.
G
Gość
Ponieważ nigdy nie pozostawiam komentarzy z którymi się nie zgadzam bez odpowiedzi to proszę: porażka w Michałowicach to fakt, z którym trudno polemizować bo nie powinno się przydarzyć by prowadząc 2 golami dać sobie wbić IV ligowcowi 3 bramki w 8 minut. Zbyt wcześnie uwierzyli, że mają wygraną w kieszeni. Porażkę z Motorem można było uwzględnić bo Motor jest na fali, a otoczka meczu (stadion, organizacja meczu, kibice - >3 tys. ludzi na 4 poziomie rozgrywkowym) wskazywała, że Motor powinien być głównym faworytem do awansu. Garbarnia zagrała b. dobrą I połowę i do momentu utraty pierwszej bramki była lepszą drużyną i to pomimo problemów kadrowych, które przetrzebiły skład Brązowych w ostatnich tygodniach. Lista nieobecnych w meczu z Motorem jest b. długa: wcześniej kontuzjowani to D. Ogrodnik, T.Ogar, M. Kiltliński, M. Pawłowicz (wczoraj operacja), Sz. Kiebzak - wystąpił w meczu ale po 40 minutach poprosił o zmianę, w tygodniu wypadł D. Łukasik (wypadek samochodowy) i rezerwowy bramkarz A. Kozioł (otwarte złamanie w meczu z Michałowianką), a do tego absencja z 4 żółte kartki dla młodzieżowca k. Kujawy. Ile drużyn z tej ligi po takich stratach kadrowych zagrałoby tak dobry mecz jak czyniła to Garbarnia w Lubinie?
A co do kierownika: kto sobie ubzdurzył, że wzywanie karetki czy przygotowanie piłek, znaczników czy lejbików to zadanie kierownika drużyny? Wezwanie karetki to obowiązek służb medycznych czyli ratownika medycznego, lekarza (jeśli obecny) i masażysty a nie kierownika. Co należy zabrać to zadanie dla trenera asystenta, który wskazuje najmłodszym zawodnikom kto za co jest odpowiedzialny. Zadanie kierownika to zorganizować wyjazd, przygotować dokumentację, zorganizować posiłek, odbyć naradę z sędziami przed i po meczu. Jak niektórzy tego nie rozumieją to poniosą tego konsekwencje.
l
lol
Porażka w PP w Michałowicach, porażka z Motorem. Nowy kierownik drużyny nie jest w stanie przygotować wody do picia na mecz ani sprzętu,wezwać pogotowia. Gdzie jest webmaster strony Garbarni- dlaczego nie ma aktualizacji? Kto tam właściwie kieruje tym klubem?
k
kibic Motoru
Dzięki za ciekawy mecz i powodzenia.
l
ludwinow
Rok temu Garbarnia miala szanse w barazach z Warta Poznan ale dali ciala. W tym roku o 1 miejscu w grupie musza chyba zapomniec bo inni sa lepsi od nich. Jak sie przegrywa z KSZO, Unia czy Motorem to trudno myslec o awansie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska