W środę (godz. 16.30) druga w tabeli Garbarnia u siebie zmierzy się z plasującym się na piątej pozycji Spartakusem Daleszyce. „Brązowi” po sobotniej porażce w Tarnowie 1:2 będą chcieli udowodnić, że nadal są w dobrej formie.
Wprawdzie obrońca Mateusz Pawłowicz ma naderwany mięsień dwugłowy, a napastnik Marcin Siedlarz narzeka na # palec u nogi, ale nawet bez nich gospodarze uchodzą za faworyta spotkania. O punkty nie będzie im jednak łatwo.
Spartakus z czterech meczów rundy wiosennej wygrał trzy, w każdym strzelając trzy gole. Jedyną wpadkę zanotował w spotkaniu u siebie z Czarnymi Połaniec, przegrywając 1:2.
- Spartakus na pewno postawi nam trudne warunki, ale ja wierzę w swoich zawodników, że są w stanie wygrać ten mecz - zaznacza szkoleniowiec garbarzy Mirosław Hajdo.