Kilka dni temu PiS powołał swoją instytucję, która ma zajmować się tematyką promowania historii „Solidarności” - to Instytut Dziedzictwa Solidarności. IDS powstało, ponieważ środowisko prawicowe uważa się za lekceważone w kontekście solidarnościowej historii. Basil Kerski krytykuje inicjatywę.
Oświadczenie Basila Kerskiego: Rzeczywiście jest między związkiem a ECS spór, który w ostatnim czasie mocno nas poróżnił. W kwietniu 2018 roku NSZZ „Solidarność” udostępnił historyczną Salę BHP, gdzie w sierpniu 1980 r. podpisano Porozumienie Gdańskie, organizacji propagującej hasła faszystkowskie i rasistowskie – Obozowi Narodowo-Radykalnemu (ONR). Do dziś kierownictwo związku, mimo licznych próśb, nie zdystansowało się od współpracy z ONR.
W rozmowie z Onetem Basil Kerski odżegnał się od twierdzenia, że w ECS do głosu dopuszczana jest tylko jedna strona sporu. Zdaniem szefa instytucji w ECS prowadzone są debaty, które cechują się ścieraniem różnych poglądów:
Basil Kerski dla Onetu: Ale nie zawsze takie debaty przynoszą najlepszy skutek, bo jest trochę tak jak w kampanii wyborczej, że mało kto słucha drugiej strony.
Źródło: Onet
