Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest miejsce studenta?

Nicole Makarewicz
Nicole Makarewicz
Niektórzy żacy z miasteczka studenckiego AGH postanowili pozostać w akademikach na wakacje
Niektórzy żacy z miasteczka studenckiego AGH postanowili pozostać w akademikach na wakacje Andrzej Banas / Polska Press
Zaczął się sezon na przeprowadzki studentów. Ceny kwater w ciągu roku nie wzrosły, ale różnica w opłatach za akademik i stancję nadal duża.

Dla studentów, którzy mieszkają w Krakowie, 30 czerwca to data, którą często mają wpisaną do umowy, jako kończącą okres wynajmu mieszkania. Dlatego z początkiem lata zaczyna się sezon na poszukiwanie nowych kwater. Ruch na rynku mieszkaniowym wzrośnie wkrótce jeszcze bardziej, ponieważ do Krakowa przyjadą tegoroczni maturzyści, którzy zakwalifikowali się na studia.

Na skromny budżet
Najtaniej zakwaterować się w akademiku. Aby jednak liczyć na miejsce w domu studenckim, należy spełnić pewne warunki. I choć na każdym uniwersytecie regulamin ubiegania się o miejsce w akademiku jest inny, to można wskazać najważniejsze kryteria, które decydują o jego przyznaniu dla studenta. To przede wszystkim dochód na osobę w rodzinie i odległość uczelni od miejsca zamieszkania.

Kiedy przebijemy się przez formalności, na mieszkaniu w akademiku można sporo zaoszczędzić. Ceny miejsca w pokojach trzyosobowych zaczynają się już od 260 zł. Tak jest np. na Akademii Górniczo-Hutniczej. Za 320 można zamieszkać w dwójce. 440 zł miesięcznie kosztuje komfort posiadania pokoju jednoosobowego w domu studenckim Uniwersytetu Pedagogicznego.

Akademiki mają jeszcze jeden atut: ceny wynajmu niemal się nie zmieniają. A jeśli mówimy już o podwyżce, to jest ona minimalna.

- Ceny zmieniły się u nas dwa lata temu, wzrosły (zależnie od akademika) o 10-20 zł. Podwyżka wynikała wyłącznie z rosnących opłat ogólnych za media: wodę czy wywóz śmieci - informuje Bartłomiej Dembiński, rzecznik AGH.

Warto podkreślić, że pytane przez nas uczelnie (nazwy w ramce obok) zapewniały, że mają miejsce w akademikach dla wszystkich swoich studentów, którzy spełnią wyznaczone kryteria.

Co z mieszkaniami?
Kto ma za wysokie dochody w rodzinie lub nie spełnia innych warunków, musi szukać mieszkania na wolnym rynku. Stancje mają swoje plusy i minusy. Jest ogromny wybór , często wynajmowane mieszkania znajdują się w niedawno wybudowanych blokach, co przekłada się na ich dobry standard. Za to trzeba jednak czasem sporo zapłacić.

- Dwa lata temu za pokój jednoosobowy przy ulicy Pilotów płaciłem 650 złotych, rok temu za „jedynkę” na Wieczystej już 700, a w tym za pokój przy Alei Pokoju - 800 - wylicza Mateusz, student, który właśnie szuka nowego lokum.

Eksperci podkreślają jednak, że nie widać wzrostu cen za wynajem mieszkania w Krakowie.

- Oczywiście, wszystko zależy od lokalizacji. Za miejsce w pokoju trzeba zapłacić 500-600 zł. Mała kawalerka to koszt ok. 1200zł - podaje Wiesław Rychlik z agencji nieruchomości Emmerson Rychlik.

Jednocześnie zaznacza, że najtaniej jest wynająć mieszkanie w Nowej Hucie i Bieżanowie. Najwięcej za stancję trzeba zapłacić na Krowodrzy i Ruczaju. Chcąc wynająć mieszkanie trzeba się także liczyć z tym, że nie zawsze trafi się na wyrozumiałego właściciela.

Opłata dodatkowa
Niektórzy studenci za wynajęcie mieszkania płacą na dwa sposoby: pieniędzmi i rozstrojonymi nerwami. Właściciel wynajmowanego przez Bartka, studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, mieszkania przychodził z latarką, żeby spisywać liczniki zużytej wody, kiedy wszyscy mieszkańcy spali. Ania, również z UJ, przytrafiło się z kolei, że wynajęła mieszkanie od kobiety, która zastrzegła sobie z niewiadomych przyczyn, że wynajmie lokal wyłącznie studentce (przed podpisaniem umowy sprawdzała legitymacje). Dodatkowym dziwactwem był zakaz otwierania kanapy, która stała w salonie. Ciekawska studentka postanowiła jednak sprawdzić, co takiego znajduje się w kanapie. Okazało się, że była stara, zwilgocona i zapleśniała w środku.

Z kolei Izie, studentce Uniwersytetu Pedagogicznego, która wynajmowała pokój w jednym mieszkaniu z jego właścicielką, nie wolno było się kapać po godzinie 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska