W tegorocznych wyborach, w okręgu krakowskim, Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zdobył mandatu. Gdyby na listę SLD padło o 600 głosów więcej, posłem zostałby Tomasz Kalita, a jeden mandat straciłaby Platforma.
Cztery lata temu na listę KW Lewica i Demokraci głosowało 54 284 osób. Posłem został wtedy Jan Widacki (24 963 głosy). W tym roku SLD dostało zaledwie 27 504 głosów, a lider - Tomasz Kalita - 8 365 głosów.
Z porównania poparcia wynika, że w ciągu czterech lat liczba zwolenników lewicy (przynajmniej tej kojarzonej z SLD), stopniała niemal o połowę.
W dużej mierze odpłynęli oni do Ruchu Palikota. Na nowy byt polityczny w tych wyborach zagłosowało w okręgu krakowskim 45 079 osób. W tym na nową posłankę Annę Grodzką - 19 451 osób.
Brawo Kraków !! zaimponowaliście mi !! Tym zadufanym bufonom pokazaliście gdzie ich miejsce: na politycznym niebycie !! Co za ulga, gdy pomyslę, że nie będę musiała ogladać w telewizji żydowskiego ryja tego wiecznie mądrzącego się wunderlicha !! Niestety nadal waszym prezydentem jest majchrowski z nadania tej bandy cwaniaków i koryciarzy, to plama !!
c
czytelnik
SLD tym razem staralo sie zbudowac uczciwa socjaldemokracje, wiec esbecja zniszczyla SLD Ruchem Palikota.
h
henryk
W pełni zgadzam się z opinią ''szkoda (gość) 11.10.11, 10:44:05'' dodać należy że prawie wszystkie partie zajmują się rzeczami mało istotnymi i igrzyskami .
s
szkoda
W Polsce biedota stanowi największą część społeczeństwa i chętnie poparłaby partię lewicową, gdyby taka istniała. Ale nawet największy biedak widzi, że obecnie lewica nie istnieje, bo działalność SLD sprowadza się do obrony pedałów a tym się każdy brzydzi. Teoretycy lewicy na wzór średniowiecznych, liczących ilość diabłow na główce szpilki, wymyślają coraz to nowe definicje lewicy. Zapomnieli, że lewica to walka o godne życie dla wszystkich. Zresztą zapasiona gwiazda lewicy rozbijająca się jaguarem przypomina zapasione postacie pasterzy nawołujących do coraz większych datków.
K
Kasia
jest prosty. Program był mizerny, Palikot złozył lepszą ofertę, a w Krakowie nie lubią "spadochroniarzy" ot tyle i aż tyle.
