https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczne korki na obwodnicy Krakowa po nietypowym zdarzeniu

pb
"Tir zgubił naczepę na węźle Rybitwy, gigantyczne korki na S7" - dostaliśmy informację od czytelniczki. Po tym nietypowym zdarzeniu Wschodnia Obwodnica Krakowa stoi w gigantycznym korku, który sięga już autostrady.

Około godziny 5.00 na ranem tir marki renault pod wiaduktem stracił naczepę. Zsunęła się lub zerwała. To zablokowało cześć przejazdu w kierunku Krakowa. Na początku sytuację próbowała opanować niewielka grupa funkcjonariuszy policji autostradowej. Długo nie było widać miejskiej drogówki.

- Policjanci z Krakowa szybko zjawili się na miejscu i wsparli funkcjonariuszy z policji autostradowej. Na miejscu jest też straż pożarna. Przejazd jeszcze długo będzie częściowo zablokowany. Do usunięcia zatoru potrzebny jest dźwig - mówi Elżbieta Znachowska z Komendy Wojewódzkiej Policji. Zaznacza, że kierowca tira był trzeźwy.

Około godziny 9 naczepa tira została usunięta z drogi. Trwa rozładowywanie potężnego zatoru.

Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
G
Zjazdy z autostrady są prawie zawsze "kolizyjne". Jedynie wjazdy są bezkolizyjne tzn. z pasem rozbiegowym. Według mnie ten zjazd jest pomyślany bardzo dobrze, ponieważ jest rondem. W tej chwili to oczywiście jest "wąskie gardło" bo obwodnica się w tym miejscu kończy. Jednak niedługo to będzie zwykły węzeł autostradowy z mniejszym "poziomem natężenia ruchu samochodowego".
K
Kierowca
Ze skąpstwa
08:58
No najważniejsze, że był trzeźwy !
W
Wojtek22
Dlaczego zaprojektowano kolizyjny węzeł w miejscu gdzie terenu jest pod dostatkiem. To jest na obecny poziom natężenia ruchu samochodowego, delikatnie mówiąc nietrafiony pomysł.
k
k
Naczepa odczepiła się od TIRa i pojechała w bok, tym razem "nietypowe zdarzenie", więc wszystcy będa opowiadać jako ciekawostkę, nikt nie dostanie mandatu i tyle. Jakby w kogoś wjechała, to by było "nietypowe zdarzenie z ofiarą śmiertelną". Bo dokąd nic się złego nie stanie, to nie jest to dla nikogo zagrożenie.
G
Gość
Osoby dojeżdżające S7 raczej sobie nie skorzystają z komunikacji miejskiej, nie sądzisz?
g
gbwrv
wdychajcie spaliny i gnijcie w metal-puszkach. Taką nowoczesność chcieliście, to taką macie. Żal mi tylko jakichś 10-15% procent tego społeczeństwa, którym większość razem z ich kretyńskimi politykami narzuciła taki stan rzeczy.
e
eh
"Długo nie było widać miejskiej drogówki.
- Policjanci z Krakowa szybko zjawili się na miejscu"

Bardzo dobry artykuł, chociaż kiepski.
H
Huop
tak na dorby początek:(
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska