Czytaj także: Wadowice tracą milionerów
W poniedziałek rozpoczął się remont strategicznego mostu w Kleczy Dolnej, który jest skrótem dla ciężkich tirów, chcących ominąć niski wiadukt na drodze krajowej nr 52. Wyjazd i dojazd do Wadowic będzie koszmarem.
Największy problem będą mieć kierowcy wielkich tirów, których wysokość przekracza 3,5 metra. Nie pojadą drogą krajową nr 52, która wiedzie przez Wadowice w kierunku Krakowa, bo utkną pod wiaduktem kolejowym w Kleczy, kilka kilometrów za papieskim miastem (w tym miejscu utknęły już dziesiątki tirów). Jedyny objazd, którym mogli ominąć wiadukt, jest teraz zamknięty - remont mostu w Kleczy Dolnej potrwa do końca listopada.
Objazd dla samochodów powyżej 12 ton wyznaczono na drogach krajowych nr 28 i 44 (przez Skawinę i Zator). Natomiast objazd dla samochodów o ciężarze całkowitym do 12 ton wyznaczono na odcinku drogi powiatowej 1731K Klecza Dolna - POM.
Zamknięty jest też most w Witanowicach, którym wiodła alternatywna droga z Wadowic do Krakowa. Trwa tam remont dwukilometrowego odcinka jezdni.
W razie zapchania drogi nr 52 pozostaje tylko trasa przez Zator i Skawinę, by dojechać do Krakowa.
Do końca sierpnia będzie też trwał remont mostu na krajówce w Ponikwi, w kierunku Suchej Beskidzkiej, wskutek czego tworzą się korki na drodze nr 28.
- To miasto zadusi się bez nowych dróg - denerwuje się Michał Kostka, kierowca spod Wadowic, który już teraz jedzie do pracy ponad godzinę, a ma do przejechania 15 km.
W dłuższej perspektywie nie ma szans na rozwiązanie problemu korków w miastach powiatu wadowickiego bez budowy nowych dróg. Obiecywana od lat Beskidzka Droga Integracyjna ciągle jest w odległych planach.
Podobna sytuacja z korkami jak w Wadowicach jest od dawna w Andrychowie, gdzie władze miejskie wciąż szarpią się z dokończeniem tzw. małej obwodnicy. Tutaj wciąż gorący jest temat BDI, z którym władze Andrychowa wiązały duże nadzieje. Przypomnijmy, że w związku z protestami mieszkańców Wadowic, Kalwarii, Skawiny i Lanckorony projekt Beskidzkiej Drogi Integracyjnej został zawieszony. Samorządowcy jednak nie mają złudzeń.
- Spójrzmy na to realnie. Przez ostatnie lata "budowanie" BDI odbywało się przede wszystkim w mediach - mówi rozgoryczony Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa. - BDI nie ma w rządowym Programie Budowy Dróg na lata 2011-2015 i nie było jej w poprzednich programach - mówi Żak.
Gmin ani powiatu nie stać jednak na zbudowanie drogi tranzytowej, a Ministerstwo Infrastruktury nie planuje wydawać pieniędzy na nowe szlaki komunikacyjne w naszym regionie. Pat trwa.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!