Kierowca seata trafił ranny do szpitala po tym, jak stracił panowanie nad samochodem i dachował.
Do wypadku doszło w poniedziałek, o godz.inie 14.30 w Głębowicach, na ulicy Wadowickiej.
Jak wstępnie ustalili policjanci 24 letni mieszkaniec Tychów, kierujący seatem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał z jezdni na pole uprawne, gdzie dachował.
Kierowca został przewieziony do szpitala na badania.
WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta
Musiał mieć dużo mocy sądząc po paskach na masce i dachu
D
Daniel
Witam z Mojej strony mogę powiedzieć tyle gdyż auto jest skasowane doszczętnie , nic mi nie pozostaje jak kasacja .... Dbałem o te auto na bieżąco , naprawiałem , lecz coś mnie zawiódł.. Miałem szczęście . Nie Równa droga za ostry zakręt , zarzuciło tyłem , wpadłem w poślizg , hamulec odbijał bo był ABS lecz było tak ślisko że się ślizgałem oponami , skręciło mi kierownicą Całkiem w prawo i straciłem panowanie nad kierownicą . Wyrzuciło mnie z drogi na Pole .... 3 Obroty ( dachowanie ) , gdy wylądowałem usłyszałem syczenie , szybko odpiąłem pasy , wyciągnąłem kluczyki ze stacyjki , odszedłem od samochodu na ulice , ból klatki piersiowej i głowy . Pilnie zadzwoniłem na 997 ponieważ po takim szoku , pierwsze co to jaka mi przyszłą na myśl to zadzwonić o pomoc .. , Jechałem sam. 3 lata prawa jazdy ani jednej stłuczki byłem czystym kierowcą ... Jakoś nigdy nie zdarzyło Mi się , by mnie zarzuciło , to nie 1 już sytuacja gdy mnie tak stało , bo już kiedyś w innym miejscu 1 km dalej miałem podobna sytuacje , ale jezdziłem ta drogą prawie codziennie i udało mi się zatrzymać samochód na środku drogi . Jak dla mnie Nie równa droga , śliska nawierzchnia , wąskie drogi .... Zamiast 50 trzeba jechać 20 bo za dużo zakrętów . Na szczęście wyszedłem z tego lekko potrzaskany (Kierowca trzeźwy) .