Zawodnik trener, miłośnik piłki nożnej – Roman Korba. Nader skromna postać, za to ze zbiorami, których mógłby pozazdrościć mu nie jeden gorliczanin, kibic Glinika Gorlice. Drużyna obchodzi w tym roku swoje setne urodziny.
- Tak naprawdę przygoda z piłką nożną zaczęła się jeszcze w dzieciństwie, gdy jako kilkulatek zacząłem grać – opowiada. - Później było trochę przerwy, ale od grania, w żadnym razie nie od kibicowania i śledzenia na bieżąco tego co, działo się na okolicznych murawach – dodaje z uśmiechem.
Ważną pozycją w jego sportowym życiu zajmuje niewątpliwie jubilat. Od lat myszkuje po różnych archiwaliach, bibliotekach, czytelniach w poszukiwaniu wieści. Udało mu się dotrzeć do najstarszych zachowanych fotografii drużyny z lat 40 minionego wieku, notatek prasowych z tego okresu, wyników meczów, składów drużyn, kapitanów i prezesów. W kilka sekund potrafi odszukać nazwisko poszczególnych zawodników, by wskazać, kiedy grali, ile bramek strzeli, ile meczów mają na swoim koncie. Bywają z tym niespodzianki.
- Zazwyczaj wtedy, gdy na przykład mówię jednemu, czy drugiemu, że to już setny jego mecz – śmieje się serdecznie.
Materiałów ma tak dużo, że mogłaby z tego postać nie jedna, a wiele książek.
- Na początku traktowałem to jako zabawę, ale im głębiej wchodziłem w historię, zdobywałem informacji, tym poważniej to traktowałem – dodaje.
Od razu przytacza przykład.
- Jubileuszowy mecz z Wisłą nie będzie pierwszym w historii drużyny, bo taki już był. Dokładnie 4 sierpnia 1987 roku – przywołuje.
Zebrał prasowe relacje z meczów Glinika, więc odtworzenie daty spotkania, jego przebiegu, o wynikach nie wspominając, nie ma dla niego żadnego problemu. Nieco więcej kłopotu sprawiło mu opisanie starych fotografii. Przede wszystkim z racji, że niektóre mają po kilkadziesiąt lat, a postaci na nich uwiecznione naturalną koleją rzeczy odeszły.
- Gorlice. Sportowy Piknik Rodzinny z 11. Małopolską Brygadą Obrony Terytorialnej
- Perła Małopolski wyjechała na tory. W retro pociągu harcowali turyści i... zbójnicy!
- Gorliczanka Wiesława Brudniak trzeci raz zdobyła Koronę Gór Polski
- Zagórzany. Dzień Seniora w Domu Ludowym. Z występami, żartami i wspólną biesiadą
- Empik otwarty. Przed drzwiami czekało kilkadziesiąt osób
- Ignacy Łukasiewicz w bajkowym wydaniu. A znacie te kartki?
