Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Glinik pierwszy raz w tym sezonie wygrał u siebie

Marek Podraza
Marek Podraza
Podopieczni Roberta Cionka pokonali u siebie Wolanię Wolę Rzędzińską 2:0 po golach Daniela Majchra i Jakuba Dziedzica.

Po zwycięstwie w ostatnim meczu z drużyną Bochni piłkarze Glinika chcieli udowodnić, że wyjazdowy mecz nie był przypadkiem. Zarówno kibice, jak i działacze oraz sami piłkarze liczyli na kolejną wygraną. I tak się stało. Biało-niebiescy wrócili do formy z początku sezonu i nie dali żadnych szans przyjezdnym, wygrywając z wyżej notowanym zespołem Wolania z Woli Rzędzińskiej 2:0.

Było to pierwsze zwycięstwo Glinika Gorlice w tym sezonie na własnym boisku. Ostatnio nasi piłkarze wygrali tutaj 4 czerwca z zespołem Tuchovii z Tuchowa też 2:0.

- Początek spotkania nie zapowiadał łatwego meczu. Przeciwnik przeważał, stwarzając groźne sytuacje pod bramką Bartłomieja Janika - informuje nas Waldemar Ziółkowski, prezes GKS Glinika.

Zespół Glinika w pierwszej połowie nie wypracował akcji, która zakończyłaby się bramką. Obie drużyny schodziły z boiska z remisowym i bezbramkowym wynikiem. W przerwie trener Robert Cionek zdecydował się na ustawienie bardziej ofensywne, wprowadzając za obrońcę ofensywnych graczy. Najpierw Krystiana Barana, a następnie Damiana Majchera. Na efekty tych zmian nie trzeba było długo czekać.

- W 59. min Jakub Dziedzic otrzymał dokładne podanie od Mateusza Stępnia i strzałem z bliska trafił w poprzeczkę. W 60. min wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry Damian Majcher zdecydował się na strzał z osiemnastu metrów. Piłka wpadła w samo okienko bramki przeciwnika - komentuje Waldemar Ziółkowski.

W 70. minucie kolejna akcja Glinika zakończyła się faulem w polu karnym na Tomaszu Rzący. Sędzia spotkania podyktował rzut karny. Skutecznym wykonawcą jedenastki był Jakub Dziedzic, który strzałem w róg bramki podwyższył wynik spotkania. Była to siódma bramka tego zawodnika w rundzie jesiennej.

- Zespół Wolania postawił wysokie wymagania naszym piłkarzom. Jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do nas - mówi Andrzej Cetnarowski, kierownik drużyny. - Zdobyliśmy trzy bardzo ważne punkty, dające trochę oddechu na kolejne spotkania. Teraz czeka nas daleki i bardzo trudny wyjazd do wicelidera tabeli, Watry Białka Tatrzańska. Zrobimy wszystko, aby przywieść punkty z tego wyjazdu - podsumował występ zespołu.

Ostatni mecz w tym sezonie Glinik Gorlice rozegra u siebie 12 listopada o godz. 13.30 z KS Tymbark. Obecnie drużyna Glinika zajmuje w tabeli 10. miejsce z 14 punktami.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska