https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielka determinacja Wisły Kraków! „Biała Gwiazda” wygrywa z Górnikiem Łęczna w dziesiątkę

Bartosz Karcz
Emocjonujący mecz i wielki charakter Wisły Kraków. „Biała Gwiazda” w obecności 25 tysięcy widzów wygrała z Górnikiem Łęczna 1:0, choć od 60 minuty musiała grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Patryka Letkiewicza.

Wiśle przed pierwszym gwizdkiem meczu z Górnikiem Łęczna wyniki innych spotkań ułożyły się tak, że mogła awansować na piąte miejsce w tabeli. Warunkiem było oczywiście zwycięstwo. Krakowianie od pierwszych minut starali się szukać okazji na gole, uzyskali przewagę, momentami zamykali Górnika w jego polu karnym. Ten mecz wyglądał zresztą od samego początku tak, jak można się było tego spodziewać. Wisła miała wyraźną przewagę, Górnik nastawił się na obronę niską, kontry i stałe fragmenty gry, które zresztą piłkarze z Łęcznej wykonywali maksymalnie długo od samego początku, opóźniając, jak tylko się da wznowienie gry.

Przy tak skomasowanej obronie Górnika, krakowianom trudno kreowało się sytuacje pod jego bramką. Było gęsto, ciężko było znaleźć miejsce na oddanie strzału. Również przy stałych fragmentach gry, bo rywale też bronili się przy nich dobrze. Mieli też generalnie ułatwione zadanie, bo może po pierwszym kwadransie, kiedy Wisła naprawdę ruszyła mocno do ataku, w kolejnych minutach krakowianie grali już zbyt wolno i schematycznie, żeby zaskoczyć zespół z Łęcznej.

Dopiero końcówka pierwszej połowy przyniosła „Białej Gwieździe” dwie dobre okazje na gola. Najpierw uderzał w 43 min Angel Rodado, ale piłkę z linii bramkowej wybił Dominykas Barauskas. W doliczonym już czasie gry pierwszej części z kolei po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z boiska uderzył Łukasz Zwoliński. Branislav Pindroch był jednak dobrze ustawiony i złapał piłkę. Górnik w ten sposób zrobił swoje i na przerwę schodził z satysfakcjonującym ten zespół remisem.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Wisła wciąż pozostawała w ataku, Górnik w obronie niskiej. I wciąż przypominało to bicie głową w mur. Goście atakowali sporadycznie, nie mieli sytuacji, ale krakowianie sami sobie narobili problemów. W 58 min Angel Baena zagrał do tyłu do Patryka Letkiewicza. Ten nie trafił czysto w piłkę i w zasadzie podał do Marko Roginicia. Piłkarz Górnika uderzył, a bramkarz Wisły odbił piłkę ręką poza polem karnym. Sędzia potrzebował to jeszcze sprawdzić na monitorze, ale kontrowersji tutaj wielkich nie było. Czerwona kartka Letkiewiczowi po prostu się należała. Do bramki musiał wejść Kamil Broda, który zmienił Frederico Duarte. Wisła zaczęła grać w dziesiątkę.

Mimo osłabienia, nie zmienił się obraz meczu. To dalej krakowianie byli częściej w ataku. W 75 min dośrodkowanie w pole karne posłał Rafał Mikulec. Wydawało się, że piłkę bez problemu złapie Branislav Pindroch, ale lepszy timing od bramkarza Górnika miał Wiktor Biedrzycki. Wyskoczył, uderzył głową, a protesty gości na nic się zdały. Wisła prowadziła 1:0, a kibice na stadionie oszaleli ze szczęścia.

Oczywiście po stracie gola Górnik ruszył do ataków, a teraz to Wisła starała się urywać cenne sekundy. Zrobił się z tego meczu trochę chaos, gra była szarpana. Krakowianie w końcówce, w doliczonym czasie bronili się bardzo ambitnie i ostatecznie swój cel osiągnęli – wygrali bardzo ważny mecz!

Wisła Kraków - Górnik Łęczna 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Biedrzycki 75.

Wisła: Letkiewicz - Jaroch, Uryga, Biedrzycki, Mikulec - Duda, Igbekeme – Baena (84 Kiakos), Rodado, Duarte (64 Broda) – Zwoliński (84 Kiss).

Górnik: Pindroch - Szabaciuk, De Amo, Barauskas (87 Traore), Szczytniewski - Deja – Malamis (78 Kryeziu), Żyra (78 Oduko), Warchoł, Roginić - Banaszak (41 Orlik).

Sędziował: Piotr Urban (Warszawa). Żółte kartki: Żyra - Biedrzycki. Czerwona kartka: Letkiewicz (60, zagranie ręką poza polem karnym). Widzów: 25 000.

25 tysięcy kibiców na meczu Wisła Kraków - Górnik Łęczna. W ten weekend w Polsce na żadnym stadionie, nawet w ekstraklasie, nie było lepszej frekwencji niż w Krakowie przy ul. Reymonta.

Kibice Wisły Kraków na meczu z Górnikiem Łęczna. Rekord week...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska