Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głowacki - szef najlepszej obrony w stylu hokeisty [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Tymczak
Wisła Legia. Arkadiusz Głowacki.
Wisła Legia. Arkadiusz Głowacki. fot. Wojciech Matusik
Arkadiusz Głowacki, kapitan wiślaków był wyróżniającym się zawodnikiem meczu Wisła Legia. Po profesorsku dyrygował wiślacką obroną i zbierał oklaski za swoje interwencje.

- To był mecz, który potraktowaliśmy bardzo ambicjonalnie. Oprócz tego, że w spotkaniach na stadionie przy ulicy Reymonta mamy wiele determinacji, to mamy też sporo szczęścia. Było ono po naszej stronie - powiedział Arkadiusz Głowacki.

Po strzale Władimira Dwaliszwilego stoper Wisły w stylu bramkarza hokejowego klęknął i wybił piłkę skierowaną w stronę bramki.
- Dobrze, że nie broniłem brzuchem, bo koledzy by się śmiali - żartował Głowacki. Jest w życiowej formie. Kierowana przez niego defensywa Wisły straciła 5 bramek, czyli najmniej w lidze. Drugi w kolejności Lech ma dwa razy więcej straconych goli.

- Kluczem do sukcesu jest to, że po stracie piłki cała drużyna o nią walczy- podkreślił Głowacki. Oceniając mecz zaznaczył, że po przerwie krakowski zespół zagrał odważniej i to przyniosło gola.

- W drugiej połowie w pewnym momencie zrobiły się szkolne dwa ognie. Przy każdej stracie pachniało golem, czy to dla jednej, czy drugiej drużyny - mówił kapitan "Białej Gwiazdy". Po zwycięstwie nad Legią nie popadł w euforię.

- Nie jesteśmy potentatem tej ligi, drużyną, która wszystkich będzie rozstawiać po kątach. Walczymy w każdym meczu. Chcielibyśmy jednak grać lepiej na wyjazdach - podkreślił Głowacki.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska