https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GOPR zbiera w internecie pieniądze na nową karetkę

red.
Ratownicy podhalańskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego prowadzą w internecie zbiórkę pieniędzy, która pozwoli im na zakup terenowej karetki. - Ten wóz nie raz i nie dwa uratuje komuś życie - mówią goprowcy.

Podhalańska grupa GOPR chce kupić karetkę górską zbudowaną na podwoziu Toyoty Hilux. Ta ma bowiem napęd 4x4 i radzi sobie doskonale nawet w trudno dostępnym górskim terenie. Samochód będzie miał wyposażenie medycznie (m.in. apteczka R1 z defibrylatorem AED, urządzenie do automatycznego masażu serca, zestaw tlenowy, nosze z mechanizmem wsuwania i zestaw do współpracy ze śmigłowcem).

Samochód da radę dowieźć ratowników do potrzebujących w trudnych warunkach. Taka specjalnie dostosowana Toyota Hilux kosztuje 260 tys. zł. Większą część tej kwoty udało się ratownikom pozyskać od sponsorów na własną rękę.

Brakuje jednak 85 tys. zł i to właśnie tę kwotę GOPR chce zebrać w internecie. Utworzono więc kwestę na portalu zrzutka.pl Sukces jest już bardzo bliski, bo w minioną środę zebrano 80 tysięcy z kwoty, a do zakończenia akcji pozostało jeszcze 25 dni.

- Imię, imię i nazwisko lub pseudonim każdego, kto zechce skorzystać z takiej możliwości, znajdzie się na specjalnej, symbolicznej tablicy z podziękowaniami (format B1), którą umieścimy w Schronisku PTTK na Turbaczu (najwyższy szczyt Gorców – 1315 m.n.p.m), gdzie m.in. dyżurują ratownicy. Tablica będzie pamiątką naszej solidarności i wsparcia udzielonego ratownikom - czytamy na stronie zrzutki. - Osobie, która przekaże największą kwotę na rzecz zbiórki, podarujemy książkę Krzysztofa Wielickiego „Piekło mnie nie chciało” z osobistą dedykacją i autografem himalaisty.

W GP GOPR pomoc innym niesie 200 wykwalifikowanych i przygotowanych do służby ratowników (tylko 17 jest zatrudnionych – pozostali to pracujący za darmo wolontariusze). Teren działania grupy to blisko 4,5 tys. km², w tym 1,5 tys. km szlaków turystycznych i wyciągi narciarskie. Gorce, Pieniny, Beskid Wyspowy, pasmo Polic, Orawa, część Beskidu Sądeckiego, południowy stok Babiej Góry. Tylko w 2019 r. ratownicy wyruszali z pomocą aż 323 razy (niemal codziennie ktoś potrzebuje ratunku!) i pomogli 371 poszkodowanym, w tym dzieciom i osobom starszym.

Ratownicy górscy ćwiczyli w ciasnych jaskiniach [ZDJĘCIA]

WIDEO: Tragedia w Bukowinie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olo
19 lutego, 13:30, Gość:

To żenada. Janusze i Grażyny nie płacą za ściąganie ich z Granatów w zimie i wożenie helikopterem a na karetkę nie ma. Jakaś logika?

Dokładnie. Albo się powinni ubezpieczać, albo ponosić koszty akcji

G
Gość

To żenada. Janusze i Grażyny nie płacą za ściąganie ich z Granatów w zimie i wożenie helikopterem a na karetkę nie ma. Jakaś logika?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska