Po wielu latach niesamowitych osiągnięć założyciele Automobilklubu Gorlickiego przekazali z błogosławieństwem władze w nowe ręce. Jak można przeczytać na internetowym profilu klubu pewna era, piękna i niesamowita zakończyła się. Nowe władze deklarują, że nigdy o niej nie zapomną i będą ją wspominać. Teraz jednak zaczyna się nowe otwarcie i wszystko w tej chwili zależny od nich.
- Chcemy być widoczni - deklaruje Mieczysław Galant, nowo wybrany prezes. - Mam nadzieję, że imprezy, które będziemy organizować, będą atrakcyjne dla wszystkich miłośników motoryzacji - podkreśla.
Najbliższa okazja, by ich zobaczyć, będzie na początku maja. Gorlicki rynek zapełni się klasycznymi pięknościami.
- To będzie już druga klasyczna majówka w Gorlicach - zachwala Mieczysław Galant. - Już teraz zapraszamy wszystkich, którzy mają stary samochód czy motocykl, którym chcieliby się pochwalić. To będzie właśnie impreza dla nich - dopowiada.
Oczywiście samo pokazywanie się w ładnych samochodach, to nie wszystko. Nowe władze mają sporo planów.
- Już teraz mamy w klubie blisko 80 osób - relacjonuje prezes. - Chcemy uniknąć takiej sytuacji, że będą do nas przystępować osoby, którym mniej zależy na działaniu, a bardziej na uldze w ubezpieczaniu samochodów - dopowiada.
Wielu z członków choćby władz gorlickiego klubu ma w swojej karierze związki z Automobilklubem Bieckim.
- Nie ma co ukrywać, że ten biecki działał znacznie bardziej dynamicznie - mówi Mieczysław Galant. - Mamy oczywiście nadzieję, że współpraca między nami będzie się układać jak najlepiej - dopowiada.
Na tej właśnie współpracy opierają się między innymi plany reaktywacji sekcji rajdowej w Gorlicach.
- Mamy wielkie tradycje, do których chcemy powrócić - stwierdza prezes. - Na początek oczywiście musimy mieć przeszkolonych sędziów, myślę, że to pójdzie sporawnie - dodaje.
Potem przyjdzie czas na organizację imprez. Tu też oczywiście liczą na dobrą współpracę z Bieczem.
- Oczywiście to nie jedyne nasze plany - podkreśla Mieczysław Galant. - Jestem pewien, że świetnie nam się będzie rozwijać sekcja 4x4. Ja sam mam w planach większe zaangażowanie w ten rodzaj samochodowej ekspresji - dodaje z uśmiechem.
Tereny Beskidu Niskiego są wręcz stworzone do organizacji imprez offroadowych. Klub ma już tu pewne doświadczenie. W ubiegłym roku wraz z Club4x4 Gorlice organizowali Rajd Charytatywny dla Damiana.
- To bardzo dynamicznie rozwijająca się dyscyplina - wspomina prezes. - Na każdej tego typu imprezie stawia się wielu uczestników nawet z bardzo odległych rejonów Polski - podkreśla.
Bardzo istotne w działaniu klubu będzie też działanie sekcji BRD, tematyka bezpieczeństwa na drogach jest klubowiczom bardzo bliska.
Na zebraniu, które wyłoniło nowe władze klubu, był szef gorlickiej rady miasta Robert Ryndak.
- Bardzo się cieszę z nowego otwarcia automobilklubu - mówi. - Sam byłem kiedyś jego członkiem. Teraz mogę zadeklarować, że władze miasta będą patrzeć na jego działanie bardzo przychylnie. Ma on w nazwie „gorlicki”, a to zobowiązuje - dodaje.
Warto wiedzieć
Automobilklub Gorlicki ma nowe władze
W styczniu na Walnym Zebraniu członków Automobilklubu Gorlickiego, wyłoniony został nowy Zarząd. Jego skład prezentuje się następująco:
1. prezes - Mieczysław Galant
2. wiceprezes sekcja zabytków - Dariusz Apola
3. wiceprezes sekcja sportowa - Grzegorz Kozera
4. wiceprezes sekcja 4x4 - Przemysław Koszyk
5. wiceprezes sekcja motocyklowa - Robert Apola
6. wiceprezes sekcja BRD - Marek Chowaniec
7. sekretarz - Krzysztof Antonik-Janowski
8. członkowie Zarządu - Paweł Boczoń, Mateusz Filus, Piotr Dudka.
Wszystkich chętnych do członkostwa w klubie zachęcamy do kontaktu z Zarządem, bądź przez fan page na facebooku.
Siedziba klubu znajduje się w Gorlicach przy ulicy Sportowej 9.
ZOBACZ KONIECZNIE
WIDEO: Krótki wywiad. Krótki wywiad: ruszył remont parku, będzie ścianka i odkryte baseny. Piotr Kempf: to zasługa „ekoterrorystów”
Autor: Joanna Urbaniec