Bogumiła Burkot, radna miejska twierdzi jednak, że kłopot tkwi nie tylko w jej remoncie, ale dostosowaniu do potrzeb: matek z wózkami, które muszą pokonać strome podjazdy na schodach, nie mówiąc już o osobach niepełnosprawnych. Radna wnosi więc, by do planowanych prac dołączyć również modernizację wspomnianych podjazdów. Sugeruje, by miasto zastanowiło się nad budową nowej, w przyszłości. Odpowiedź z ratusza jest jasna: remont tak, jest konieczny choćby z powodu uszkodzeń, ale budowa nowej kładki nie ma na razie większych szans na realizację z powodu kosztów. Matkom z wózkami i niepełnosprawnym pozostaje dojazd do parku ławą od strony ulicy Parkowej lub drogą od strony ulicy Sienkiewicza.
ZOBACZ KONIECZNIE
WIDEO: Barometr Bartusia. Tylko rozwój gospodarki zapewni środki na „piątkę Kaczyńskiego”
