Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Miasto przejęło cały strych w kamienicy w centrum. Powstają tam nowe mieszkania

Lech Klimek
Lech Klimek
Lech Klimek
Odgłosy budowy nie dają spokoju mieszkańcom bloku numer 18 przy ulicy 3 Maja w Gorlicach. Trwają tam prace, po których zakończeniu na poddaszu budynku powstanie 200 metrów wolnej przestrzeni, w sam raz na trzy, a może nawet cztery mieszkania komunalne.

Z góry ciągle leci gruz, huk jest nie do wytrzymania. Mieszkańcy, w dużej mierze ludzie starsi, są u kresu wytrzymałości. Na parterze tego budynku mieszka pani Wanda Skok. Emerytka jest też szefową wspólnoty mieszkaniowej tej kamienicy.

- Remont tego strychu to kilka lat temu był mój pomysł - mówi pani Wanda. - Nasza kamienica jest stara, wymyśliłam, żeby zrobić tam mieszkania, potem je sprzedać, a z zysku przeprowadzić remont. Wtedy pomysł upadł, teraz wrócił - dodaje.

Gdy dwadzieścia lat temu pani Wanda wykupiła swoje mieszkanie, to przynależała do niego również część strychu. Cztery lata temu okazało się, że w dokumentach zaszła jakaś pomyłka.

- Wyszło tak, że strych się nam nie należał - mówi. - Miasto dokonało zmian w dokumentach, a w efekcie my właściciele mieszkań stracili prawo do naszej części strychu. Wszystko jest teraz własnością miasta - dodaje.

Rozżalona lokatorka mówi, że przez cały czas, do zmian, płaciła czynsz za całą powierzchnię. Jej i innym właścicielom obiecano zwrot nadpłaty.

- Mam nawet pismo od poprzedniego burmistrza z taką obietnicą - mówi. - Ale mijają kolejne lata, a pieniędzy nie ma - dopowiada.

Jak się okazuje, w akcie notarialnym, dotyczącym wyodrębnienia lokali w tym budynku, strych nie jest wymieniany jako część wspólna. W ubiegłym roku nastąpiła notarialna korekta błędów w dokumentach, a to przesądziło o tym, że strych jest wyłączną własnością miasta. To sprawiło również, że we wspólnocie mieszkaniowej miasto ma teraz większość. - Jestem przekonany, że wszystkie sprawy finansowe związane ze strychem zostały rozliczone - mówi Łukasz Bałajewicz, wiceburmistrz Gorlic. - Gdyby jednak były jakieś wątpliwości, to zapraszam do mnie, jestem do dyspozycji mieszkańców, wszystkie niejasności można wyjaśnić - dodaje.

W tym roku w kamienicy zaczęła się termomodernizacja. Jej częścią jest też wymiana dachu. Na strychu mają powstać mieszkania, których jedynym właścicielem, dzięki zmianom sprzed czterech lat, będzie miasto. Do zasobów komunalnych należą też niektóre mieszkania w tej kamienicy. W czasie prac termomodernizacyjnych tam, gdzie była taka potrzeba, wymieniano okna. - Przyszli do mnie tydzień temu - mówi sąsiadka pani Wandy, zajmująca mieszkanie komunalne, również jak ona emerytka. - Wymienili okna i sobie poszli. Zarówno od zewnątrz, jak i w środku nie ma jednak parapetów. Ponoć nie wiadomo, kto miałby za nie zapłacić - dodaje.

Od chwili, gdy zaczął się remont poddasza, a robotnicy zaczęli zrzucać z ostatniej kondygnacji gruz przez specjalną rynnę, sytuacja się zaostrzyła.

- Ona przechodzi tuż koło mojego okna - dopowiada nasza rozmówczyni. - Początkowo nic jej nie osłaniało. Teraz po interwencji pani Wandy, osłonili ją jakąś płachtą. Ale to nic nie daje. Kurz wdziera mi się do domu. Musiałam wszystko w kuchni przykryć folią i nie mogę z niej korzystać. Wczoraj do mieszkania trafił jakiś robotnik, który zaczął coś robić koło okien - dopowiada.

Edwarda Igrasa, szefa GTS w Gorlicach, który zarządza wspólnotą mieszkaniową, złapaliśmy, gdy wizytował plac budowy. To właśnie ta spółka wymieniała okna w tym mieszkaniu. Nie były one ujęte w projekcie modernizacji budynku i zostały zrobione jakby przy okazji. Jak się od niego dowiedzieliśmy, parapety zostały już zamówione i w najbliższym czasie zostaną zainstalowane. Wczorajsza wizyta robotnika w mieszkaniu sąsiadki pani Wandy związana była z pracami przy szpaletach feralnych okien. Kurz już nie będzie się dostawał do kuchni, tym bardziej że dzisiaj (11 wrzesień) zakończyć mają się prace rozbiórkowe na poddaszu.

Nadbudowy nad miejskimi kamienicami i adaptacja pomieszczeń to pomysł miasta na zwiększenie zasobów mieszkaniowych. Tak było m.in. z lokalami przy ul. 3 Maja 20, gdzie w części powierzchni po byłej aptece powstało ładne mieszkanie, czy też przy Wyszyńskiego 5, gdzie w wygospodarowano miejsce na cztery mieszkania. Tak będzie z kamienicą przy ul. 3 Maja 18. Na poddaszu powstanie 200-metrowa przestrzeń, w sam raz na stworzenie trzech, a może nawet czterech mieszkań komunalnych.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska